Podobną kasę zgarną pozostali odwoływani członkowie zarządu spółki.
Jak już informowaliśmy, rada nadzorcza odwołała w czwartek prezesa Krzysztofa Skórę. Tego samego dnia poleciał także jeden z wiceprezesów, powołany zaledwie dwa miesiące temu Dariusz Kaśków. Zastąpił Maksymiliana Bylickiego, odwołanego na wniosek Skóry. Obaj panowie na razie nie będą musieli martwić się o pieniądze na życie. Zgodnie z kontraktami, dostaną odprawy w wysokości dziewięciomiesięcznych wynagrodzeń, co daje po około 300 tys. zł. Ponadto mogą liczyć na odszkodowania za roczny zakaz pracy u konkurencji , a to wychodzi po 200 tys. zł. Podobną kasę na obchodne dostał już dwa miesiące temu Bylicki.
Jak na razie, w zarządzie pozostali wiceprezesowie Ireneusz Reszczyński, który będzie pełnił obowiązki prezesa oraz Stanisław Kot i Marek Fusiński.
Ile więc KGHM zapłaci za polityczną wymianę zarządu? Zakładając, że polecą i pozostali członkowie zarządu, i doliczając także odwołanego wcześniej Bylickiego, będzie to w sumie grubo ponad 3 mln zł!
Także poprzednie odwoływane ekipy rządzące kosztowały KGHM majątek. Już od kilku lat miesięczne wynagrodzenie prezesów kształtuje się na poziomie 35 - 40 tys. zł, a kontrakty przewidują dziewięciomiesięczne odprawy i odszkodowanie za zakaz pracy w konkurencji.
(abi)
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?