Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Oficjalnie już prezydent

Katarzyna Borek
Janusz Kubicki dostał od Tadeusza Jędrzejczaka pamiątkowy, gorzowski dzwonek
Janusz Kubicki dostał od Tadeusza Jędrzejczaka pamiątkowy, gorzowski dzwonek fot. Tomasz Gawałkiewicz
Janusz Kubicki od dzisiaj pełni obowiązki prezydenta Zielonej Góry. Jutro pojawi się w urzędzie i spotka z Bożeną Ronowicz.

Na uroczystość zaprzysiężenia Janusza Kubickiego na prezydenta Zielonej Góry w ratuszu pojawili się m.in. senator Marian Miłek oraz prezydenci Nowej Soli Wadim Tyszkiewicz i Gorzowa Wlkp. Tadeusz Jędrzejczak.

- Pan Kubicki był rano na moim zaprzysiężeniu. Dlaczego ja miałem nie przyjechać na jego uroczystość? - mówił włodarz Gorzowa. Główne pytanie dnia brzmiało jednak...

- ...czy będzie prezydent Ronowicz? - co w szczególności nurtowało Tomasza Nesterowicza, typowanego na nowego szefa gabinetu. Bożena Ronowicz przyszła. Usiadła koło J. Kubickiego. Padały między nimi uprzejmości, ale i konkretne ustalenia. Podsłuchaliśmy, że była i umówili się jutro rano na rozmowę w urzędzie.

Śluby i gratulacje

B. Ronowicz wraz z Andrzejem Bocheńskim - nieobecni na pierwszej sesji - złożyli dzisiaj ślubowanie na radnych. Po nich ślubował J. Kubicki, który w tym momentu już oficjalnie przejął obowiązki i prezydenckie insygnia.

- Dla dobra publicznego i mieszkańców - powtórzył J. Kubicki, nie ukrywając wzruszenia i dumy. W krótkim przemówieniu mówił o swojej wierze, że nie zawiedzie mieszkańców. I marzeniu, by doprowadzić do sytuacji, że każdy mieszkaniec miasta będzie dumny z bycia zielonogórzaninem. Lewicowy prezydent podkreślił także, że liczy na dobrą współpracę z radą. Dominuje w niej PO i PiS.

- Diabeł zawsze tkwi w szczegółach. Jest zarys współpracy i miejmy nadzieję, że będzie ona dobra. Na razie jesteśmy jednak milimetr od startu - zastrzegł szef rady Adam Urbaniak.

Dzisiaj atmosfera była jednak przyjazna, co uwidoczniało się w życzeniach składanych nowemu prezydentowi.

- Gratuluję wyboru i życzę powodzenia. Wszystkiego dobrego - życzyła mu B. Ronowicz.

Kwiaty i krzesła

Uroczystość odbyła się w świeżo wyremontowanej sali sesyjnej, w której główne miejsce zajął stół dla radnych. Z roślinami pośrodku. Doniczkę przyniosła także najsłynniejsza zielonogórska kwiaciarka, radna Eleonora Szymkowiak. Obiecała, że jak nie będzie kłótni, to zawsze da jakieś kwiaty.

Mniej wygodnie siedziało się gościom, którzy mieli do dyspozycji tylko kilkanaście krzeseł. Dlatego spóźniony radny Robert Dowhan początkowo nie miał siedziska, bo zabrał je któryś z zaproszonych.

- Pomyślimy, żeby sala była bardziej funkcjonalna - obiecał wiceszef rady Jacek Budziński.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska