Nocny pożar warsztatu samochodowego gasiło pięć zastępów straży. Oprócz zawodowych strażaków z Międzyrzecza, na miejscu bardzo szybko pojawili się ochotnicy z Lutola Suchego, a także pobliskich Brójec oraz Trzciela.
- O godzinie 3.35 nad ranem zaalarmował nas mężczyzna, który pilnował posesji. Na szczęście w warsztacie o drewnianej konstrukcji nie składowano żadnych materiałów łatwopalnych, jak np. paliwo. Akcja trwała około dwóch godzin - mówi mł. bryg. Dariusz Rzepecki z międzyrzeckiej straży.
Niewielki drewniany warsztat spłonął razem ze stojącym w środku samochodem. Ogień rozprzestrzenił się też na stojące na podwórzu auto. Ani budynek, ani samochody nie miały jednak większej wartości. W przybliżeniu straty oszacowano na 20 tys. zł.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?