Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Oglądamy z każdej strony

(wak)
rys. Tomasz Wilczkiewicz
Sprawdzanie samochodu z drugiej ręki jest jak ,, gra w szczegóły". Im więcej ich znamy, tym większe szanse, że kupione auto będzie służyło nam długo.

Dlatego podpowiadamy szczegóły, które warto wypatrzyć.

Najczęściej zaczynamy kontroli licznika kilometrów, ile ma auto przejechane. Jednak licznik można przestawić. Zarówno elektroniczny jak też tradycyjny czyli mechaniczny. Specjaliści potrafią zrobić to tak doskonale, że licznik wygląda jak nowy. Dlatego kryterium liczba przejechanych kilometrów, nie jest tym, któremu można zaufać.

Jak się ustrzec przed kupieniem złomu?

1. Należy sprawdzić numery na wszystkich szybach, które na każdej powinny być identyczne. Jeśli są różne, to w aucie były wymieniane szyby, czyli prawdopodobnie było ono wcześniej rozbite. Chyba, że różni się jedynie przednia szyba. Którą mógł zbić kamień.

2. O faktycznym przebiegu świadczą takie drobiazgi jak wygląd pedału gazu, hamulca i sprzęgła, tapicerki. Jeśli były długo używane, to są wytarte. Podobnie jak kierownica. Nowa i ta w dobrym stanie ma charakterystyczne pory, które od intensywnej eksploatacji znikają. Jeśli kierownica jest wytarta i się błyszczy, samochód ma za sobą grubo ponad 100 tys. km.
Pamiętajmy też, że w fiatach zużycie jest bardziej widoczne niż w mercedesach.

3. Inną wskazówką, że mamy do czynienia z autem o dużym przebiegu mogą być piktogramy na włącznikach. Czyli napisy np. na przełącznikach świateł. Jeśli są one wytarte i ledwo widoczne, samochód ma za wiele lat jazdy, co najmniej 10.

4. O wieku auta świadczy też stan pasów bezpieczeństwa. Jeśli się nie zwijają, oznacza to, że sprężyna naciągowa jest zużyta, czyli pasy mają wiele lat lub autem dużo jeżdżono. Kiedy natomiast są zupełnie nowe, to też podejrzane. Zapytajmy dlaczego były wymieniane.

5. Szczególnie dokładnie oglądajmy auta typu kombi. Te przywiezione z Zachodu, były używane najczęściej w firmach usługowych czy przewozowych, dlatego mogą mieć przejechane nawet ponad 500 tys. km. Mimo, że liczą dopiero dwa, trzy lata.

6. To czy auto jest powypadkowe możemy łatwo sprawdzić porównując dopasowanie elementów nadwozia. Z przodu najlepiej porównać szerokość szczelin między klapą silnika a błotnikami, natomiast z tyłu między klapą bagażnika a błotnikami. Warto też dokładnie przyjrzeć się reflektorom z przodu. Czy są z tej samej firmy, a ponadto czy są oznaczone logiem producenta samochodu. Przy wymianie stosuje się bowiem najczęściej tzw. zamienniki. O naprawie auta świadczą też przebarwienia lakieru czy też jego inny odcień na poszczególnych elementach nadwozia, np. na drzwiach i klapie silnika.

7. W silniku sprawdzamy czy nie ma wycieków spod miski olejowej i spod uszczelki klawiatury. Jeśli sprzedający na giełdzie wciąż uruchamia silnik, by był ciepły, być może ma on trudności z odpaleniem, kiedy jest zimny. O dużym zużyciu silnika świadczy też jego mocne dymienie. Odkręćmy korek wlewu oleju i przy pracującym silniku, przytrzymajmy nad nim rękę. Przy zużytym silniku, już po chwili zostanie ona pobrudzona olejem.

8. Obejrzyjmy też opony. Jeśli ich bieżnik jest nierówno starty, auto ma prawdopodobnie złą geometrię zawieszenia, a więc wcześniej było naprawiane i źle to zrobiono.

9. Porównaj treść numeru identyfikacyjnego VIN wybitego na nadwoziu samochodu, z tym jaki znajduje się w dowodzie rejestracyjnym i w karcie pojazdu. Zażądaj też książki serwisowej auta. Powinny się tam znajdować wpisy o ewentualnej naprawie samochodu.

10. Obowiązkowo poproś o jazdę próbną. Nie tylko po drodze asfaltowej, bo tam niczego nie stwierdzisz, ale też po drodze gruntowej. Wyłącz radio. Wsłuchaj się czy z przodu nie słychać stuków (drążki), czy z przednich kół nie dobiega szum (łożyska), czy przy przełączaniu biegów auto nie ,,warczy'' i wolno przyspiesza (ślizga się sprzęgło).

11. Po zatrzymaniu sprawdź amortyzatory. Czy nie wycieka z nich olej, a ponadto czy po naciśnięciu przodu auta w okolicach reflektorów, nadwozie minimum dwa razy się ugnie. Jeśli nie, amortyzatory mogą być uszkodzone.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska