(fot. Śląska policja)
W środę nikt nie potrafił powiedzieć, gdzie może być Magda i dlaczego ktoś ją porwał. Choć w gigantyczne poszukiwania dziecka zaangażowano potężne siły policji, do wieczora nie pojawił się żaden kluczowy ślad.
Dziewczynka miała zostać porwana we wtorek około godziny 18 na ulicy Legionów w Sosnowcu. 22-letnia matka z niewyjaśnionych przyczyn straciła nagle przytomność. Gdy się ocknęła, w wózku nie było już jej półrocznej córki.
- Żona zadzwoniła do mnie około godziny 18, bardzo roztrzęsiona. Zaraz do niej przyjechałem i dopiero jak trochę się uspokoiła, powiedziała co się stało. Dostała w tył głowy czymś i straciła przytomność. Dopiero po 10 minutach znalazła ją sąsiadka i zadzwoniła na pogotowie. Kiedy się podniosła zauważyła, że w wózku nie ma dziecka - mówił dla telewizji TVS Bartłomiej Waśniewski, ojciec dziecka.
Od razu po zgłoszeniu zaginięcia Magdy rozpoczęto jej poszukiwania. Przeczesano rozległy teren wokół miejsca zniknięcia dziecka, pobliski park oraz klatki schodowe. W poszukiwaniach uczestniczyły też psy tropiące. Policja sprawdziła również koryto pobliskiej rzeki.
- Cały czas próbujemy ustalić przyczyny i skutki tego zdarzenia. Na miejscu zabezpieczyliśmy ślady. Żadna z hipotez nie została wykluczona. Policji nie udało się jeszcze przesłuchać matki dziecka, która jest w szoku - mówi Sebastian Fabiański ze śląskiej policji.
Wszystkie osoby, które były świadkami tego zdarzenia proszone są o kontakt z sosnowiecką policją nr tel. 32 296 12 55 lub z najbliższą jednostką policji.
Rysopis dziecka
Wzrost to ok. 60-70 cm, oczy koloru ciemnozielonego (oliwkowe), widoczny wyrzynający się ząb - dolna jedynka, włosy bardzo krótkie - niemowlęce - koloru ciemnobrązowego, wytarte z tyłu głowy.
Dziecko ubrane było w różową czapkę z białym trójkątem z przodu, dwuczęściowy pluszowy komplet koloru beżowego zapinany na zamek, spodnie w tym samym kolorze, białe rękawiczki. Wraz z Magdą zniknął kocyk koloru różowego w różnokolorowe misie.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?