Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Ogrzewalnia w Żarach czeka na bezdomnych

Aleksandra Łuczyńska
Dariusz Staniek zapowiada, że wkrótce ratownicy rozpoczną patrole, podczas których będą szukać bezdomnych.
Dariusz Staniek zapowiada, że wkrótce ratownicy rozpoczną patrole, podczas których będą szukać bezdomnych. fot. Aleksandra Łuczyńska
Siarczyste mrozy i obfite opady śniegu to dla bezdomnych przekleństwo. W nocy mogą przyjść do jedynej w mieście ogrzewalni. W ciągu dnia robią wszystko, żeby tylko przetrwać do wieczora.

Z zimy najbardziej cieszą się dzieci. Kierowcy z pewnością ją przeklinają, ale najtrudniej podczas mrozów przetrwać tym którzy w ogóle nie mają domów.
Od początku roku liczba bezdomnych przychodzących na noc do żarskiej ogrzewalni przy ul. Bohaterów Getta podwoiła się.

Pierwsi zjawiają się już o godz. 18.00, ostatni wychodzą o 8.00 rano. Zasady są proste i nie do złamania. Każdy bezdomny przychodzący do ogrzewalni musi być trzeźwy. Jeśli jest może nie tylko przespać bezpiecznie całą noc, ale też umyć się, zjeść prosty posiłek.

- Mamy alkomat, badamy wszystkich po kolei. Zdarza się, że musimy wypraszać, jeśli ktoś jest pijany - opowiada Dariusz Staniek, kierownik ogrzewalni, która jest czynna od listopada, jednak największe oblężenie przeżywa od kilku dni, kiedy daje o sobie znać prawdziwa zima z siarczystym mrozem.

W święta najtrudniej

Jak mówią sami bezdomni - najgorzej jest jednak przetrwać w dzień. Pan Zdzisław od sześciu lat nie ma dachu nad głową. Przyznaje, że dla niego i jego kolegów najtrudniejsze są niedziele i dni świąteczne, bo niewiadomo gdzie pójść, co ze sobą zrobić.

- Człowiek błąka się gdzie tylko może. Od rana do wieczora chodzi, żeby nie zamarznąć. Jak ma się znajomych to na noc czy dwie można się u nich zatrzymać, ale to tylko w wyjątkowych sytuacjach. Dobrze, że jest ogrzewalnia szkoda, choć że jest czynna tylko w nocy - opowiada mężczyzna.

- Musiałem tu przyjść, nie mogłem już wytrzymać tego zimna - mówi pan Janusz. - To moja trzecia noc w ogrzewalni, w takie mrozy lepiej nie zostawać na dworze - zaznacza.

Będą patrole

- Znam ludzi, którzy śpią w klatkach schodowych. Trzeba się wtedy dobrze zachowywać, bo inaczej mieszkańcy mogą pogonić. Wygody nie ma, ale nie można o tym myśleć. Wtedy czasem pomaga alkohol - dodaje pan Zdzisław.

Ratownicy z Żarskiego Sztabu Ratownictwa w najbliższych dniach rozpoczną patrole podczas, których będą szukać osób bezdomnych. - Na razie nie mamy na to pieniędzy, najprawdopodobniej dostaniemy je w poniedziałek, ale już wcześniej zorganizujemy patrol. Wiemy gdzie ci ludzie przebywają, trzeba im pomóc, szczególnie podczas takiej zimy. Niektórzy z nich się wstydzą, dlatego do nas nie przychodzą - mówi D. Staniek.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska