Przedsięwzięcie organizuje stowarzyszenie Ojcostwo Powołaniem i jak mówi jego prezes Lesław Barczyński celem jest stworzenie specjalnej przestrzeni wsparcia współczesnego taty.
Chodzi wszechstronny rozwój ojców, mężów, ale również naszych rodzin. Chcemy przypominać o sprawach i wartościach, które są zapominane i wypierane przez współczesny świat. Zależy nam na budowaniu prawdziwych relacji, a nie tego do czego przyzwyczaja nas komputer, telefon i wirtualny świat - zapowiada prezentując program.
Miasteczko rozpocznie działalność w piątek 10. czerwca od 14.00. Uczestnicy będą mieli do dyspozycji strefę artystyczną, strefę akcji, namiot bobasa i strefę branżową. Oficjalne otwarcie miasteczka zaplanowano na 16.00, a już pół godziny później ks. Piotr Wadowski skieruje do zebranych konferencję „O ojcostwie”.
- To jest to co robimy od kilku lat. Wspieramy relację między ojcami, a dziećmi. Spotykamy się również całymi rodzinami i spędzamy razem czas. Miasteczko Ojcowskie jest formą podzielenia się naszym doświadczeniem - dodaje Barczyński.
Sobotnie wydarzenia zapowiadają się interesująco. Zaplanowano szkolenie z pierwszej pomocy „Tata ratuje dziecko, dziecko ratuje tatę”. O wpływie internetu i mediów opowie Agnieszka Domowicz, a Mieczysław Guzewicz przygotowuje konferencję „O rodzinie, męskości i ojcostwie”. Koncerty, zawody sportowe, konkursy, a nawet lot balonem, to kolejne atrakcje, które czekają na uczestników.
Równolegle wspomnienie świętego Maksymiliana Marii Kolbego. W sobotę, w Gębicach od 16.00 chętni wezmą udział w przedstawieniu, koncercie patriotyczno - religijnym i modlitwie do świętego, który był przetrzymywany w niemieckim obozie. Jego życiorys badał ks. Piotr Wadowski, duszpasterz stowarzyszenia.
- Św. Maksymilian wraz z innymi braćmi został aresztowany w Niepokalanowie, w 1939 r. Stamtąd trafił do obozu przejściowego w Gębicach. Był to obóz namiotowy - opowiada duchowny wyjaśniając skąd pomysł na przypomnienie sylwetki zakonnika - Maksymilian traktował ten trud jak misję. Mówił współbraciom, że Maryja ich wysyła, bo mają zadanie do spełnienia. Mamy więc misję i 47 osadzonych, którzy przez 47 dni żyli tu jak w klasztorze. Z historii wiemy, że święty miał 47 lat, kiedy został zamordowany w Auschwitz, stąd nazwa projektu Misja 47 - wyjaśnia ks. Piotr.
Sobotnie wydarzenia zakończą się późno w nocy. Po powrocie z Gębic od 19.30 na scenie miasteczka wystąpi rapujący ks. Jakub Bartczak, będzie wspólny różaniec i seans filmowy. Niedzielę rozpocznie msza. Zaplanowano konferencje, zawody i konferencje.
Atrakcją wydarzenia jest również sposób, w jaki można do ojcowskiego miasteczka dotrzeć. Dzięki współpracy z Turystyką Kolejową TurKol, chętni będą mogli dojechać do Gubina zabytkowym pociągiem. Skład będzie składał się z 7 wagonów ciągniętych przez spalinową lokomotywę. Trzy z nich pochodzą z lat 50. tych 3. klasy, z drewnianymi ławkami, a cztery z lat 70. tych i 80. tych, w tym barowy Wars. Pociąg wyjeżdża z Wrocławie wcześnie rano i około 11.00 przyjedzie do Gubina. Informacje o biletach oraz rozkład jazdy dostępny jest na stronie www.ojcostwopowołaniem.pl. Tam również znajduje się pełen program Miasteczka Ojcowskiego 2022.
Wybory samorządowe 2024 - II tura
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?