Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Okazała sylwetka burmistrza Szlichtyngowej rzuca się w oczy z daleka

Alina Chondromadidis 68 387 52 87 [email protected]
Jan Wardecki, burmistrz Szlichtyngowej.
Jan Wardecki, burmistrz Szlichtyngowej.
Zdaniem części mieszkańców rządzi silną ręką, po ojcowsku. Inni mówią, że z tym bywa różnie. Ręce może silne, ale często je rozkłada mówiąc: nie ma pieniędzy.

Jan Wardecki, kolejny włodarz, którego przedstawiamy w naszym plebiscycie "Oceniamy władze" to burmistrz najmniejszego miasteczka województwa lubuskiego. Szlichtyngowa liczy sobie niewiele ponad 1300 mieszkańców. Na burmistrza Jana Wardeckiego głos w ostatnich wyborach oddało ponad 1200 osób z całej gminy i nie musiał walczyć o fotel w drugiej turze. To właściwie jego druga kadencja, bo pod koniec poprzedniej zastąpił na tym stanowisku Marka Asta. Jego kontrkandydaci, Bogumiła Postek, Edward Florczak i Jarosław Janiak jeszcze oficjalnie nie ogłosili, czy i tym razem staną do wyborów. Burmistrz też decyzji nie ogłosił, ale kandydować będzie.

- Ja tam na niego zagłosuję. Jest, jaki jest, ale raczej się stara. Wystarczy trochę pilniej patrzeć, co i jak robi, naciskać, rozliczać. Jest stąd, a to najważniejsze. Nie ucieka do siebie po godzinach pracy, tylko zna każdy zaułek - mówi szlichtyngowianka. Podobnie argumentowało kilku innych, przypadkowo wybranych mieszkańców. Trudno w Szlichtyngowej znaleźć zdeklarowanego przeciwnika burmistrza.
Za to na forach internetowych można natrafić na jadowite wpisy, niektóre to być może upust zazdrości: Kiedyś był jednym z nich, mieszkał w blokach pegeerowskich w Górczynie. - A teraz głowę zadziera, kiedy dorobił się zaszczytów i pieniędzy. Wstyd iść do niego z jakąś prośbą - pisze jeden z dyskutantów.

Szlichtyngowa położona jest w niecce, wysoki poziom wód gruntowych i zniszczenie przedwojennych drenów spowodowały, że błoto i kałuże dają się ludziom wybitnie we znaki, wielu mieszkańców nie może korzystać z piwnic, bo stoi w nich woda. Niszczeją budynki, stan nawierzchni ulic jest rozpaczliwy. Ludzie narzekają też na dziurawe chodniki w Rynku. Burmistrz zapewnia, że projekt rewitalizacji centrum za 2 mln zł właśnie zakwalifikował się do dofinansowania z Unii. Będzie wymieniona sieć wodociągowa i kanalizacja burzowa w Rynku i przy ul. Daszyńskiego. Jednocześnie odnowione zostaną dwie pierzeje kamienic, z nawierzchniami ulic i chodnikami włącznie. Będzie też remont stacji uzdatniania wody w Górczynie. Burmistrz podkreśla też, że jego gmina jest prawie w stu procentach skanalizowana - co jest ewenementem w skali powiatu.

Jan Wardecki wybudował się w Szlichtyngowej i miasteczko poleca innym do życia, bo jego niewielkie rozmiary, to atut. - Okolice są spokojne, przepiękne krajobrazy, a ujście Baryczy to perełka krajobrazowa - zachwala. Obiecuje, że będzie się tu żyło coraz lepiej, bo w urzędzie gminy nie brakuje fachowców o wysokich kwalifikacjach. Z sukcesem starają się również o pieniądze unijne.

Zobacz sylwetkę kandydata w naszym serwisie

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska