Na korytarzu uczelni, w dniu rozdania dyplomów, spotykamy dwie głogowianki, świeżo upieczone absolwentki: Annę Świątek i Paulinę Broczkowską. W togach i biretach im do twarzy. - Pierwszy raz mamy na sobie takie stroje - mówią zaabsorbowane. Skończyły w PWSZ ekonomię, specjalizację rachunkowość.
Anna dostała wyróżnienie za pracę licencjacką o KGHM, teraz szuka pracy. A Paulina przez jakiś czas będzie zajmowała się małym dzieckiem. Obie będą się dalej uczyły, idą na Uniwersytet Zielonogórski robić magisterkę.
Kiedy one odbierają dyplomy w auli PWSZ, na korytarzu wśród innych mężów, ojców, mam, dziadków i babć, nierzadko z wózkami, czekają ich życiowi partnerzy. Bo wśród tegorocznych absolwentów jest około 80 proc. kobiet. Nieliczni panowie studiują przeważnie kierunki przemysłowe - automatykę, robotykę czy metalurgię. Grzegorz Świątek jest dumny z żony (ślub mieli niedawno i dyplom dostała jeszcze na panieńskie nazwisko), ma aparat fotograficzny i usiłuje żonie zrobić zdjęcie w najważniejszym momencie, ale w sali jest straszny tłok i ciężko to wykonać. Opowiada mi, że pracuje w Hucie Miedzi Głogów. Jak we dwójkę podołają, jeśli żona nie znajdzie pracy? - Damy radę, chociaż przydałyby się większe zarobki - mówi. - Trzeba będzie zacisnąć pasa, ale uczyć się trzeba. Żona musi uzyskać wyższe kwalifikacje.
Paulina Broczkowska to dziewczyna Adriana Niwczyka, który też się kręci pod aulą. Z wózkiem, bo mają małe dziecko. - Ja też pracuję w hucie i jednocześnie studiuję na PWSZ zaocznie elektroenergetykę. Jeszcze rok mi został do licencjatu - mówi. - Wiem, że w hucie mamy szansę na podwyżkę o 100 zł do końca roku. Trzeba się jakoś przemęczyć, żeby pokończyć te studia. Ale jak rodzice nam nie pomogą, to będzie ciężko.
Około stu absolwentów odebrało w tym roku dyplomy ukończenia PWSZ. Po raz pierwszy wystąpili w togach i biretach z niebieskim chwostem i haftem. Togi były wypożyczone tylko na ten jeden raz, od firmy z Opola. Biret każdy dostał na zawsze.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?