Oni wszyscy są za

Niektóre zadania rady

Niektóre zadania rady

- wpływ na profile kształcenia w szkołach zawodowych i uczelniach wyższych
- stworzenie bazy firm nowosolskich
- organizacja komunikacji (dojazd pracowników)
- doradztwo w sprawach podatków i ulg inwestycyjnych
- reprezentowanie biznesu w kontaktach z władzami samorządowym
- integracja środowiska przedsiębiorców.

Bo tylko przemawiając jednym głosem lokalne firmy znajdą szansę przebicia.

- Łączenie potencjału zawsze przynosi pozytywne efekty - tak prezydent Wadim Tyszkiewicz zachęcał ok. 40 przedsiębiorców do stworzenia rady.

- To świetny pomysł i ostatni moment na jego realizację. Chcąc sprzedawać produkty za granicę, bez udziału w takiej organizacji nie będziemy traktowani poważnie - zauważyła Bogumiła Ulanowska z firmy Omnimodo.

Przedstawiciel firmy z siedzibą w dawnej fabryce nici Odra wspomniał dawne "grzechy" władzy. W skrócie: jego firma kupiła halę i musiała od razu płacić za nią podatki (a produkcja ruszyła pół roku później).

Przedsiębiorca miał też żal, że o nowych inwestorów w strefie ekonomicznej się dba, zwalnia z podatków, buduje drogi dojazdowe, itp. A istniejące zakłady zostawia się samym sobie.

- Pana głos świadczy o tym, że rada przedsiębiorców jest potrzebna. Ale o szczegółach trzeba rozmawiać na spotkaniach roboczych - odpowiedział prezydent.

Tłumaczył, że nowa infrastruktura powstaje w większości za pieniądze unijne. Podkreślił, że miasto dba o istniejące już firmy (m.in. wprowadziło ulgi inwestycyjne). A lokalni przedsiębiorcy też mogą w strefie budować swoje zakłady.

Tę wymianę zdań przerwał Waldemar Jakowlew. - Każde ciało społeczne przedsiębiorców kończy się klapą. Trzeba zapłacić składkę, powołać profesjonalne biuro i zatrudnić tam człowieka - zaproponował. Stanęło na tym, że NRP będzie działać w strukturach Organizacji Pracodawców Ziemi Lubuskiej.