Informacje płyną dwie: zarząd województwa na pewno nie przekaże zrujnowanych budynków szpitalowi, a powstanie centrum onkologii to sprawa na przyszłość.
- Potrzebujemy czasu, by przyjrzeć się tematowi. Musimy poważnie porozmawiać nie tylko w gronie radnych, ale i ze specjalistami. Ważna jest też opinia krajowego konsultanta. Musimy posiąść wiedzę na temat ewentualnych nakładów finansowych, rynku, zapotrzebowania, ewentualnej współpracy z ośrodkiem w Zielonej Górze. Tego, czy można powołać centrum na gruncie prywatnym i jak to ma wyglądać. To zbyt poważny temat, dlatego trzeba go poważnie przemyśleć - tłumaczył nam po spotkaniu Jędrzejczak.
W tym tygodniu ma też zapaść decyzja, czy miasto w ogóle będzie chciało przejąć nieruchomości przy Warszawskiej i przeznaczyć je na konkretny cel. Na razie budynki po raz kolejny idą pod młotek. W budżecie województwa wpisano nawet przychody związane z tą sprzedażą. Zarząd po raz kolejny obniżył cenę. Teraz wynosi ona 13,2 mln zł.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?