Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Oparci o płot

CZESŁAW WACHNIK (68) 324 88 29 [email protected]
Trzeba wydać 2,5 mln zł na budowę płotu wokół lotniska. Tylko wtedy można będzie uruchomić loty. Dlaczego dopiero teraz o tym się mówi?

Kilka razy Urząd Marszałkowski zapowiadał terminy wznowienia lotów do Warszawy. Potem pojawiały się przeszkody: brak radiolatarni, odpowiednich samolotów. A jak już maszyny przyleciały, okazało się, że firma JetAir, która je wyczarterowała, nie ma certyfikatu.
Teraz znów wyszło na jaw, że lotnisko w Babimoście nie jest wpisane do rejestru w Urzędzie Lotnictwa Cywilnego. A bez tego, loty nie ruszą.
Dopiero kilka tygodni temu marszałek województwa lubuskiego upoważnił Przedsiębiorstwo Porty Lotnicze w Warszawie, aby zadbało o wpisanie Babimostu do rejestru.

Gdzie są papiery?

Dlaczego tak późno i kto za to odpowiada? Rzecznik prasowy PPL Edyta Mikołajczyk wskazuje na Agencję Mienia Wojskowego, dotychczasowego gospodarza lotniska, bo do portów należał tylko terminal. Ale zastępca dyrektora Ośrodka Terenowego AMW w Gorzowie Wlkp. Eugeniusz Kropidłowski nie czuje się winny. - Nam nie było to potrzebne. Nie prowadzimy lotów.
Więc dlaczego płyta lotniska jest w dzierżawie samorządu dopiero 1 października br.?
- Sprawa nie była prosta. Teren trzeba było podzielić, sporządzić księgi wieczyste, a samorząd chciał lotnisko za darmo. A na to się nie mogłem zgodzić - mówi Kropidłowski. Wczoraj Mikołajczak powiedziała, że porty złożyły już w Urzędzie Lotnictwa Cywilnego dokumenty potrzebne do rejestracji.
Sprawdziliśmy. - Nie mamy dokumentów z PPL - powiedziała Katarzyna Krasnodębska z biura prasowego Urzędu Lotnictwa Cywilnego. - Jeśli je dostaniemy, to zaczniemy weryfikację. Potem odbędzie się audyt w Babimoście.

Nielegalne starty

Zanim do tego dojdzie wokół lotniska musi stanąć płot wysoki na 2,4 metra. Tego wymagają przepisy - rozporządzenie ministra infrastruktury ,,W sprawie klasyfikacji lotnisk’’ z 30 kwietnia 2004 roku.
Płotu długo nie będzie, bo kosztuje ok. 2,5 mln zł. Porty pieniędzy nie mają. - Do utrzymania lotniska w Babimoście dokładamy ok. 3,5 mln zł rocznie - wylicza Mikołajczak.
A płot musi być. - Rozporządzenie nie przewiduje wpisu lotniska do rejestru bez zabezpieczenia. Oprócz płotu konieczne jest opracowanie tzw. systemu ochrony portu. Pieniądze powinny wyłożyć albo samorząd albo porty. Do chwili wpisu Babimostu do rejestru, samoloty startują i lądują na lotnisku nielegalnie. Tym bardziej, że to lotnisko skreślono już z listy lotnisk wojskowych.
Dziś w Urzędzie Marszałkowskim ma się odbyć narada na temat rejestracji.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska