Sprawa schroniska dla bezdomnych psów zawsze była ważna. Wymyślono, aby do problemu wałęsających się czworonogów podejść z dwóch stron - znakować zwierzęta, do których przyznają się właściciele, a także rozpocząć budowę schroniska, w którym umieszczone zostaną tylko bezpańskie zwierzęta.
Najpierw rozliczyć
Akcja znakowania ruszyła już kilka miesięcy temu i coraz więcej osób zgłasza się do wyznaczonych weterynarzy, którzy wstrzykują specjalny chip elektroniczny, pozwalający na identyfikację zwierzaka. A budowa, niestety, po raz kolejny stanęła, z powodu braku pieniędzy. Tym razem brakuje na wykończenie schroniska.
Poszło o 100 tysięcy złotych, których radni nie zechcieli przyznać na ten cel podczas czwartkowej sesji. - Byłem na budowie po południu, widziałem bałagan, nie wiadomo na co wydano tyle pieniędzy do tej pory. Trzeba wszystko dokładnie rozliczyć i dopiero wtedy dawać kolejne pieniądze z budżetu miasta - domagał się radny Zenon Oleszewski.
Radni z lewicy próbowali wyjaśnić sprawę. - Wszystko jest rozliczone, wiem, że Franciszek Łuckiewicz wszystko rozliczył i jest dobrze. Po co opóźniać otwarcie schroniska, trzeba dać te pieniądze - argumentował Lech Cytrowski.
A ludzie pytają
Sam Franciszek Łuckiewicz, szef komisji rewizyjnej stwierdził, że do tej pory na budowę schroniska wydano ok. 563 tys. zł. Wyliczył dokładnie co jeszcze należy dokupić i wybudować, aby obiekt mógł działać. - Ale będę szczegółowo rozliczał kwoty, które wydano do tej pory. Może się okazać, że trzeba dać jeszcze 250 tys. zł i tyle damy, ale musi być jasność w tej sprawie - deklarował radny podczas sesji.
Po głosowaniu okazało się, że większość radnych poparła żądania F. Łuckiewicza i nie zgodziła się na wydanie teraz z kasy miejskiej 100 tys. zł.
- To, że radni nie przyznali tych pieniędzy opóźni i tak opóźnione przytulisko - mówi Kazimierz Bar, kierownik schroniska. - W tej sytuacji może ono ruszyć dopiero za kilka miesięcy, bo nie wiadomo kiedy i jaką decyzję podejmą radni. A wiele osób planujących urlopy już się dopytuje, kiedy będzie może na jakiś czas zostawić swojego psa u nas.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?