Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Opozycja kontra przewodniczący, czyli I wojna o sesję nadzwyczajną...

(jan)
W tym tygodniu powinna zapaść decyzja wojewody w sprawie legalności zwołania szóstej, nadzwyczajnej sesji oraz wyboru władz powiatu.
W tym tygodniu powinna zapaść decyzja wojewody w sprawie legalności zwołania szóstej, nadzwyczajnej sesji oraz wyboru władz powiatu. fot. Filip Pobihuszka
Przewodniczący rady powiatu nowosolskiego odmówił zwołania sesji nadzwyczajnej w sprawie wygaszenia mandatu radnego Fijoła. - To bezczelne łamanie prawa! - alarmuje opozycja. - To stwarzanie atmosfery walki politycznej - odpiera J. Suski.

Przypomnijmy: zgodnie z pismem wojewody z 9 lutego, rada powiatu nowosolskiego zobowiązana jest do podjęcia uchwały o wygaszeniu mandatu radnego Jana Fijoła.

W związku z tym, opozycja skierowała w zeszłym tygodniu wniosek (jak podkreślają, zgodny z ustawą i statutem) do przewodniczącego, o zwołanie sesji nadzwyczajnej. Ten jednak odmówił, stwierdzając w stosownym piśmie, że "nie zaszły istotne okoliczności, które powodowałyby potrzebę zwołania sesji". - Można to zrobić na zwykłym posiedzeniu, mamy na to czas do końca marca - tłumaczył nam w poniedziałek Jarosław Suski.

- To bezczelne łamanie prawa - komentuje z kolei Mirosław Olejniczak, radny PSL. - A poza tym jest to groźny precedens. Bo choć dla wielu sprawa może wydawać się błahostką, to w rzeczywistości mamy tu do czynienia z cynicznym naruszeniem regulaminu i ustawy o samorządzie powiatowym. Dlatego należy to napiętnować - dodaje.

- Od wielu lat jestem radnym, ale nie spotkałem się jeszcze nigdy z podobną sytuacją - mówi z kolei Grzegorz Potęga z PO. I pokazuje na ustawę. - To nie kwestia "widzimisię" przewodniczącego, do zwołania sesji zobowiązuje go prawo. I on to prawo łamie - dodaje.

Co na to sam zainteresowany?
- Ustawa o samorządzie powiatowym mówi, że pracami rady kieruje przewodniczący i on także podejmuje decyzję o słuszności zwołania sesji nadzwyczajnej. Równie dobrze opozycja mogłaby żądać tego co tydzień. Czy miałoby to sens? - pyta Jarosław Suski.

Takie traktowanie sprawy oburza z kolei opozycję. - To nieprawda. Już samo podpisanie wniosku o zwołanie nadzwyczajnej sesji przez radnych, skutkuje obowiązkowym jej zwołaniem. Przewodniczący ma jedynie określić jej termin i ją poprowadzić - komentuje G. Potęga.

- Moim zdaniem to niepoważne działanie, bo nikt się ze mną w tej sprawie nie kontaktował, nic nie wiem o zastrzeżeniach radnych. Zamiast merytorycznej rozmowy, wolą biegać do gazety - mówi z kolei J. Suski.

Opozycja odpiera: chcemy rozmawiać, ale właśnie na sesji, zgodnie z ustawą i regulaminami. - Merytorycznie, a nie towarzysko - podkreśla G. Potęga. - A to jest nam uniemożliwianie - dodaje. - Można się spierać, można mieć odrębne zdanie, ale tutaj mieliśmy zwykły pokaz ignorancji ze strony przewodniczącego - mówi z kolei M. Olejniczak.

- Jeszcze dziś wystosujemy do wojewody odpowiednie pismo, w którym powiadomimy o złamaniu prawa - zapowiada Potęga. Mirosław Olejniczak zapowiada z kolei skierowanie odpowiedniego pisma do starosty. Zgodnie z regulaminem, w jego gestii jest zwołanie sesji nadzwyczajnej, jeżeli w ciągu siedmiu dni nie zrobi tego przewodniczący.

- Moim zdaniem, Jarosław Suski nie reprezentuje interesów całej rady, ale tylko swojej opcji politycznej - komentuje radny PSL. - Na przewodniczącego wybrało go aż 16 osób z rady. Obiecał przy tym, że będzie reprezentował wszystkich. Dziś widać, że są to tylko polityczne frazesy - mówi G. Potęga.
- To żałosna próba stworzenia atmosfery walki politycznej - odpowiada na zarzuty J. Suski. - Rozmawiają ze mną jedynie poprzez prasę, zależy im widać na wywołaniu szumu medialnego - dodaje.
- Straciliśmy do niego zaufanie, które i tak było dość nikłe - twierdzi z kolei opozycja.

W tym tygodniu powinna zapaść decyzja wojewody w sprawie legalności zwołania szóstej, nadzwyczajnej sesji oraz wyboru władz powiatu.

Do tematu wrócimy.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska