Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Optymiści mają większe szanse na sukces

Grażyna Zwolińska 609 111 662 [email protected]
MIROSŁAWA POPOWICZJest psychologiem i psychoterapeutą. Mieszka na wsi pod Zieloną Górą. Ma trójkę dorosłych dzieci. Lubi podróże i zajmowanie się swoim ogrodem.
MIROSŁAWA POPOWICZJest psychologiem i psychoterapeutą. Mieszka na wsi pod Zieloną Górą. Ma trójkę dorosłych dzieci. Lubi podróże i zajmowanie się swoim ogrodem. Grażyna Zwolińska
- Jeśli patrzymy na świat pozytywnie, jest większa szansa, że nam się uda. Dziś są przecież czasy dla przebojowych optymistów - podkreśla psycholog z Zielonej Góry Mirosława Popowicz.

- Optymizm to cecha wrodzona?
- To raczej cecha, którą nabywamy, zależna od tego w jakim otoczeniu się wychowujemy, jacy są nasi rodzice. Jakieś znaczenie ma też los, jaki spotyka nas po drodze.

- Zalety bycia optymistą…
- Ma on większe szanse na sukces, bo podchodzi do zadania z wiarą, że mu się uda. I najczęściej się udaje. Optymizm to motor napędzający nas do działania, do podejmowania ryzyka. Motywuje, dodaje sił.

- A czy są jakiekolwiek zalety bycia pesymistą?
- Hm… Pesymiści, którzy nie wierzą, że im się uda, mają większą szansę na miłą niespodziankę, gdy jednak się powiedzie. Nie cieszą się na zapas, lecz dopiero, gdy odniosą sukces. Nie przeżywają żalu, jak się nie udało.

- Dzisiejsze czasy nie sprzyjają optymizmowi. Tyle tragedii i złych rzeczy się dzieje…
- A czy były kiedyś czasy, kiedy działo się tylko dobrze?

- On pesymista, ona optymistka. Jak to wróży związkowi?
- Wcale nie musi wróżyć źle. Może dzięki temu osiągają równowagę? Ona pędzi do przodu, on troszeczkę hamuje. Byle optymizm był nieco silniejszy niż pesymizm.

- Optymista i pesymista stracili pracę. I..?
- Optymista powie: Cóż, pewnie tak musiało być. Znajdę lepszą. Pesymista podsumuje: - No tak, pewnie już nic dobrego mnie w życiu nie spotka.

- Gdy pesymista chce pozbyć się choć odrobimy pesymizmu, od czego ma zacząć?
- Od lepszego poznania siebie. Nie powinien skupiać się na swoich wadach, bo oczywiście każdy je ma. Niech skupi się na tym, co jest jego mocną stroną. Niech robi to, co mu dobrze wychodzi, a nie to, co nie wychodzi. Niech spróbuje spojrzeć na to, co dzieje się w jego życiu od pozytywnej strony. Niech nie rozpamiętuje w nieskończoność, co nie wyszło.

- Ale pesymista może uznać, że nic mu nie wychodzi, nic się nie udaje. Nie dostrzeże swoich dobrych stron…
- Niech poczyta coś na ten temat. Są książki popularno-naukowe, gdzie są kroki, które można wykonać, żeby obiektywnie przyjrzeć się sobie i wzmacniać swoje dobre strony Jak człowiek uwierzy w siebie, to uwierzy w to, co robi. Trzeba nauczyć się mówić o swoich dobrych stronach.

- Ale kiedyś nie wypadało mówić o sobie dobrze…
- To było złe. Na szczęście teraz jest inaczej. Dla wielu dzieci czy bardzo młodych ludzi powiedzenie o sobie czegoś dobrego nie jest już problemem. Trochę inaczej jest z dorosłymi.

- A przecież jak szukamy pracy powinniśmy umieć się "sprzedać". Przekonać, że na to stanowisko nie ma nikogo lepszego niż my.
- To prawda. Dziś nie jest czas dla cichych pesymistów, ale dla przebojowych optymistów.

- Dziękuję za rozmowę.

Nieruchomości z Twojego regionu

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska