Sprawdziły się prognozy synoptyków. Mocno wiać w Lubuskiem zaczęło już w sobotę wieczorem. Porywisty wiatr towarzyszył nam przez całą noc i kolejny dzień. Nieco spokojniej zaczęło się robić dopiero w niedzielę, 30 stycznia, w godzinach popołudniowych. Wiatr wyrządził duże szkody. Lubuscy strażacy mieli pełne ręce roboty. Do walki ze skutkami żywiołu wysyłano zarówno strażaków zawodowych, jak i ochotników. Łącznie na terenie Lubuskiego strażacy odnotowali ponad 900 interwencji! Najczęściej były to powalone drzewa lub połamane gałęzie. Ale silny wiatr uszkadzał również budynki i zrywał linie energetyczne, telefoniczne i internetowe.
Orkan Malik w powiecie nowosolskim
Powalone drzewa i zerwane linie energetyczne, to najczęstsze powody interwencji strażaków z PSP i OSP w powiecie nowosolskim. W jednym z budynków odpadła część elewacji. Był też jeden przypadek, że trzeba było dostarczyć prąd do respiratora. Mieszkańcy Bobrownik, Przyborowa, Borowca i części Kożuchowa zgłaszali kilkugodzinne braki w dostawach prądu. W jednej z miejscowości powiatu nowosolskiego z powodu braku prądu strażacy z PSP dostarczyli agregat prądotwórczy do zasilenia respiratora. - W związku z szalejącym w Polsce orkanem "Malik", strażacy z JRG w Nowej Soli oraz druhowie Ochotniczych Straży Pożarnych naszego powiatu na godz. 15:00 brali udział w 40 interwencjach. Wśród nich były uszkodzone przewody energetyczne, zerwane blachy, czy obalone drzewa - poinformował Sebastian Olczyk, rzecznik prasowy Komendy Powiatowej Straży Pożarnej w Nowej Soli. Po południu i wieczorem przybyło jeszcze około dziesięciu interwencji.
Pracowity czas dla strażaków z powiatu świebodzińskiego
W powiecie świebodzińskim wiatr uszkodził między innymi dach sklepu Biedronka przy ulicy Konarskiego w Świebodzinie, a także zerwał elewację bloku w Zbąszynku. - Wczoraj (w niedzielę, 30 stycznia - przyp. red.) po godzinie 20 zgłoszenia dotyczące silnych podmuchów wiatru przestały wpływać. Ogółem odnotowaliśmy 74 zgłoszenia - informuje Marcin Bohuszko, zastępca Komendanta Powiatowego PSP w Świebodzinie. - Pewnie pojawią się jeszcze informacje co do dróg leśnych lub bocznych i będą one wliczone w zgłoszenia dotyczące orkanu, ale obecnie jest spokój - dodaje.
Skutki orkanu w powiecie żarskim
W powiecie żarskim wichura również spowodowała wiele zniszczeń. To m.in. pozrywane dachy i elewacje, połamane drzewa i konary, przerwy w dostawach prądu. Komenda Powiatowa Państwowej Straży Pożarnej w Żarach odnotowało 60 zdarzeń związanych z orkanem. -O godzinie 22.54, w sobotę, dostaliśmy zgłoszenie o zerwaniu elewacji budynku przy ulicy Broni Pancernej w Żarach. Na miejsce udały się jednostki JRG z Żar, które zabezpieczyły miejsce. To było bardzo groźne zdarzenie - poinformował st. sekc. lic.Dawid Lewandowski z KP PSP Żary.
Wiatr łamał drzewa i uszkadzał budynki w powiecie krośnieńskim
Z kolei strażacy z Krosna Odrzańskiego i Gubina musieli interweniować aż 30 razy. - Mieliśmy do czynienia z powalonymi drzewami, zerwanymi dachami i uszkodzonymi pojazdami. Na szczęście nie było żadnych osób poszkodowanych - mówił mł. bryg. Dariusz Wojtuń z Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Krośnie Odrzańskim. Orkan "Malik", oprócz powalenia wielu drzew na drogach powiatu krośnieńskiego, uszkodził dachy w Gubinie, Szczawnie (gm. Dąbie) i Barłogach (gm. Bobrowice). Ponadto przez silny wiatr uszkodzona została wiata w Starym Raduszcu (gm. Krosno Odrzańskie). W środku znajdowały się dwa samochody.
Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?