Goście już do przerwy wypracowali sobie sześć stuprocentowych okazji strzeleckich, lecz wykorzystali tylko jedną. W 9 min Paweł Ochota zagrał z pierwszej piłki do najlepszego na boisku Daniela Chęcińskiego, a ten wolejem w dalszy róg bramki pokonał Roberta Kukuskę. W pozostałych sytuacjach przyjezdni albo chybiali celu, albo przegrywali pojedynki sam na sam z golkiperem Orła.
Po przerwie optyczną przewagę osiągnęli miejscowi, ale znów groźniej było na przedpolu międzyrzeczan. W 78 min Chęciński zaskoczył Kukuskę płaskim uderzeniem z 25 m w ,,krótki róg'' i Bielawianka prowadziła 2:0. Siedem minut później najaktywniejszy w ekipie gospodarzy, 18-letni Mateusz Waltrowski trafił po rykoszecie z 12 m. Kibice uwierzyli, że ich ulubieńcy powalczą chociaż o remis. Nadzieje fanów rozwiał rezerwowy bielawian Patryk Chrapek, skutecznie dobijając w doliczonym czasie gry własny strzał z pola karnego.
ORZEŁ MIĘDZYRZECZ - BIELAWIANKA BIELAWA 1:3 (0:1)
Bramki: Waltrowski (85) - Chęciński 2 (9, 78), Chrapek (90).
ORZEŁ: Kukuska - Ruminkiewicz, Sobczak (od 51 min Kuźmińczuk), Stojanowski, Rutkowski (od 71 min Kopeć) - Waltrowski - Budnik, Dzięgielewski (od 71 min Pałubiak), Szałas, Sędziak - Cygan.
BIELAWIANKA: Khintuba - Marszałek, Rapacz, Morasz, Rorat (od 51 min Smoczyk) - Niedźwiedź (od 81 min Spyrka), Ślepecki, Zieliński, Chęciński (od 87 min Chrapek) - Rurarz, Ochota (od 71 min Boczkowski).
Żółte kartki: Sobczak, Szałas - Niedźwiedź, Rurarz. Sędziował Robert Parysek (Lubin). Widzów 200.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?