- Pierwszy raz zdarzyło się, że po nowym roku wokół gimnazjum było tak czysto - podkreśla Leszek Radom, dyrektor placówki.
Uważa, że to "zasługa" ośmiu kamer pilnujących gimnazjum z zewnątrz i wewnątrz. Wieść o monitoringu rozeszła się szybko po mieście i dzięki temu okolice szkoły są, zwłaszcza wieczorami i nocami, dużo bezpieczniejsze niż kiedyś.
- Zdarzało się, że rano człowiek przychodził do pracy, a na podwórzu szkolnym czy przed budynkiem leżały butelki i śmieci po jakiejś popijawie - mówi Zdzisław Domagalski, nauczyciel historii.
Nie skutkowały do tej pory duże, widoczne z daleka tablice zakazujące przebywania na terenie gimnazjalnym w godzinach 18.00-7.00. Natomiast kamery zadziałały.
- Jest ich osiem, przy czym jedna w budynku - informuje dyrektor. - Na monitorach w moim gabinecie i pokoju wicedyrektora mamy podgląd na to, co się dzieje w czterech miejscach jednocześnie.
Na twardym dysku komputera do miesiąca zapisywany jest obraz utrwalony przez kamery. Tak więc w razie wykroczenia lub przestępstwa łatwo jest odszukać o co chodziło, sprawdzić kto się pojawił w oku kamery.
- To urządzenie jest doskonalsze niż wcześniej zamontowane mechanizmy antywłamaniowe, które zresztą nadal funkcjonują - dodaje Z. Domagalski.
- Wyłożyliśmy na te kamery 13 tys. zł i jeśli będzie taka potrzeba możemy myśleć o następnych - mówi wiceburmistrz Jerzy Fabiś.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?