Od stycznia 2018 roku obowiązują nowe przepisy zawarte w rozporządzeniu Ministra Rozwoju i Finansów dotyczące zwolnień z obowiązku prowadzenia ewidencji przy zastosowaniu kas fiskalnych. Co z osobami, które posiadają nieruchomości na wynajem i osiągają z tego tytułu dochody?
ZOBACZ RÓWNIEŻ: Krótkoterminowy najem. Czy może być uciążliwy dla sąsiadów?
Źródło: Dzień Dobry TVN
Sprawę wynajmującym komplikują przepisy ustawy o podatku VAT. W myśl przepisów bowiem każdy, kto wynajmuje swój lokal – i nie ma tu znaczenia, czy prowadzi w związku z tym firmę, czy jest osobą fizyczną, która nie prowadzi działalności gospodarczej – podlega przepisom tej ustawy. A skoro tak, to przynajmniej w teorii powinien mieć kasę fiskalną i w ten sposób rozliczać się z fiskusem. Są jednak sposoby, które umożliwiają legalne rozliczanie się ze skarbówką bez konieczności zakupu i używania kas fiskalnych.
Rozliczaj się przelewem czynszu na konto, ale...
Sposób pierwszy wydaje się najprostszy, choć wymaga dyscypliny wśród najemców. Według przepisów osoba fizyczna wynajmująca nieruchomość nie ma obowiązku posiadania kasy rejestrującej, gdy najemcy opłacają czynsz bezpośrednio na konto bankowe właściciela domu czy mieszkania. Dlaczego wymagana jest dyscyplina? Bo nie wystarczy, że najemca w tytule przelewu napisze „czynsz" i uzna sprawę za załatwioną. Wpłata musi bowiem dokładnie wskazywać, czego dotyczy. Prawidłowy tytuł przelewu mógłby więc brzmieć na przykład tak: „opłata za styczniowy czynsz lokalu przy ulicy Grunwaldzkiej 13/13".
Co ważne – jeśli najemca choćby raz w roku zapłaci za czynsz gotówką, wynajmujący straci prawo do zwolnienia z konieczności posiadania kasy fiskalnej. Ten sposób na uniknięcie kasy rejestrującej nie sprawdzi się w sytuacji, gdy najemca – z różnych powodów – nie posiada konta bankowego (ewentualnie prowadzonego w spółdzielczej kasie oszczędnościowo-kredytowej) lub po prostu nie chce płacić przelewami. Samo konto bankowe bowiem nie jest tu konieczne - „liczy się" również odpowiednio zatytułowany przekaz pocztowy.
