Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Osobliwa świnka-skarbonka na artystycznym plakacie filmu „Kler” Wojtka Smarzowskiego. Czy grafika Andrzeja Pągowskiego kogoś urazi?

Redakcja
„Kler” w polskich kinach od 28 września 2018 r.
„Kler” w polskich kinach od 28 września 2018 r. PLAKATY FILMU "KLER" - KINO ŚWIAT
Do tej pory film „Kler” promował plakat z postaciami aktorów. W poniedziałek, 17 września 2018 r., dystrybutor ujawnił plakat artystyczny.

- Gdy obejrzałem film zrozumiałem, jak ciężkie czeka mnie zadanie. W kraju, gdzie większość ludzi deklaruje się jako osoby wierzące, poruszanie problemów, z jakimi boryka się współczesny Kościół jest jak włożenie kija w mrowisko. Film, jak to u Smarzowskiego, jest produkcją mocną i bezkompromisową. Nie ma tu banałów i uproszczeń. Jest pokazanie słabości ludzi, którzy wstąpili w stan kapłański, co nie pomogło im oddalić się od zwykłych ludzkich przywar – mówi Andrzej Pągowski, autor artystycznego plakatu filmu „Kler”. - Fabuła jest wielowątkowa i różnorodna, a ja musiałem znaleźć ten jeden wspólny symbol dla całości. Polecam wszystkim ten film, bo to bardzo ważny głos w dyskusji o drodze, jaką zmierza Kościół.

- Mało mam takich wymarzonych wyzwań, na które czekam. Miałem to szczęście, że skomentowałem swoimi pracami większość najważniejszych polskich filmów ostatnich 40 lat i pracowałem z prawie wszystkimi najwybitniejszymi reżyserami. Ale wśród tych nielicznych było marzenie, żeby zrobić plakat do filmu Wojtka Smarzowskiego. Już od filmu „Dom zły” korciło mnie, by graficznie skomentować jego dzieła – dodaje artysta.

Andrzej Pągowski to jeden z najbardziej rozpoznawalnych artystów grafików w Polsce i czołowy kontynuator Polskiej Szkoły Plakatu. W jego dorobku jest ponad 1400 plakatów, w tym 450 filmowych. Współpracował z najlepszymi polskimi i zagranicznymi reżyserami, między innymi z Krzysztofem Kieślowskim, Andrzejem Wajdą, Agnieszką Holland, Romanem Polańskim, Januszem Majewskim, Jerzym Kawalerowiczem, Milošem Formanem czy Jerzym Skolimowskim.Jego prace można było podziwiać na wielu wystawach w kraju i zagranicą, był też wielokrotnie nagradzany w Polsce i na świecie, między innymi na Międzynarodowym Konkursie na Najlepszy Plakat Filmowy i Telewizyjny w Los Angeles oraz na Międzynarodowym Festiwalu Filmowym w Chicago. Twórczość Andrzeja Pągowskiego można podziwiać w najbardziej prestiżowych muzeach świata: w Museum of Modern Art w Nowym Jorku i San Francisco, Centrum Pompidou w Paryżu czy Museum of Art w Tokio.

„Kler” Wojtka Smarzowskiego na polskie ekrany wejdzie 28 września 2018 r. Reżyser „Wołynia”, „Wesela” i „Drogówki” tym razem wziął się za Kościół w Polsce. W filmie zobaczymy wzloty i upadki duchownych, których grają: Arkadiusz Jakubik, Robert Więckiewicz, Jacek Braciak oraz – po raz pierwszy u Smarzowskiego – Janusz Gajos. Reżyser podkreśla, że nie atakuje wiary, ale instytucję Kościoła. Skrajne emocje wywołał już sam zwiastun filmu, który może stać się przebojem jeśli o frekwencję idzie, niczym hity Patryka Vegi.

Bohaterami filmu „Kler” są trzej księża katoliccy, których kilka lat wcześniej połączyło tragiczne wydarzenia: uszli z życiem z katastrofy. W każdą rocznicę tragedii spotykają się, by
by uczcić fakt swojego ocalenia.

O bohaterach
Ks. Lisowski (Jacek Braciak) jest pracownikiem kurii w wielkim mieście i robi karierę, marząc o Watykanie. Problem w tym, że na jego drodze staje arcybiskup Mordowicz (Janusz Gajos), pławiący się w luksusach dostojnik kościelny, używający politycznych wpływów przy budowie największego sanktuarium w Polsce...
Ks. Trybus (Robert Więckiewicz) jest wiejskim proboszczem. Sprawując posługę w miejscu pełnym ubóstwa, coraz częściej ulega ludzkim słabościom.
Ks. Kukuła (Arkadiusz Jakubik) – pomimo swojej żarliwej wiary – właściwie z dnia na dzień traci zaufanie parafian.

Twórcy o idei filmu „Kler”:
Celem naszego filmu nie jest podejmowanie dyskusji na temat wiary czy krytyka osób wierzących. Wiarę uznajemy za jedną z najbardziej intymnych sfer każdego człowieka. Chcemy jednak mówić o ludzkich działaniach i postawach budzących nasz fundamentalny sprzeciw. Nasz film to wizja artystyczna oparta na wielu prawdziwych wydarzeniach, sytuacjach, które miały miejsce gdzieś i kiedyś. To niezwykle poruszająca, ale równocześnie prawdziwa historia.

Filmowcy zafascynowani osobą papieża Franciszka
Twórcy filmu „Kler” deklarują: Nie kryjemy swego zafascynowania osobą papieża Franciszka, tak skrajnie niepasującego do dzisiejszego, zatraconego w konsumpcji świata. Oto papież, który przestronne, luksusowe apartamenty w Pałacu Apostolskim dobrowolnie zamienił na skromne mieszkanko w Domu św. Marty. Reformy, jakich się podjął, mają na celu przede wszystkim budowę Kościoła całkowicie misyjnego, rozumianego jako wspólnota, która zwróci się z pomocą zagubionym i służyć będzie ludziom na całym świecie. Franciszek to papież stawiający na pierwszym miejscu nie prawo, ale czyste miłosierdzie. Kościół według niego powinien być ubogi, służyć ubogim, opłakiwać tych, których nikt nie opłakuje. Franciszek krytykuje materializm, jednak duchowni udają, że tego nie słyszą. To aż prosiło się o refleksję filmową. Jak w całej tej sytuacji odnajdują się zwykli, przeciętni księża? Jak patrzą na to wszystko wierni? Na te pytania, oraz kilka innych, staramy się dać odpowiedź w swoim obrazie – twórcy filmu.

W nowym filmie Wojtka Smarzowskiego, twórcy nagradzanych dzieł: „Wołyń”, „Pod Mocnym Aniołem”, „Drogówka”, „Róża”, „Dom zły” i „Wesele”, grają też: Joanna Kulig, Katarzyna Herman, Rafał Mohr, Robert Wabich, Henryk Talar i Izabela Kuna.

„Kler” w polskich kinach od 28 września 2018 r.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska