Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Ostatnie lekcje strzelania w Zespole Szkół Technicznych

Piotr Jędzura
Dziewczyny z klasy Ib Zespołu Szkół Technicznych jako ostatnie strzelały na zaliczenie 3 i 10 października. Na dowód pokazują tarcze ze swoimi wynikami.
Dziewczyny z klasy Ib Zespołu Szkół Technicznych jako ostatnie strzelały na zaliczenie 3 i 10 października. Na dowód pokazują tarcze ze swoimi wynikami. fot. Ryszard Poprawski
Zespół Szkół Technicznych nie może już prowadzić takich zajęć. Co się stanie ze szkolnym arsenałem? Będą sprzedane albo trafią na złom.

O strzelaniu podczas lekcji przysposobienia obronnego mało kto już pamięta. - Nie, nie strzelałem nigdy - przyznaje Krzysiek z Zespołu Szkół Zawodowych. Broni szkoleniowej w ręku nie miał też jego kolega Paweł. - Nigdy nie oddałem nawet jednego strzału - mówi.

Sztaba na drzwiach

- Jeszcze do niedawna używało się broni, ale robiła to tylko młodzież na wyraźne żądanie, zgłaszająca chęć - informuje Jan Szymański, jeden z niewielu nauczycieli z uprawnieniami do prowadzenia strzeleckich lekcji.

Dziś powiatowy magazyn broni zamknięty jest na "cztery spusty". Drzwi wejściowych chroni wielka sztaba. Do tego kilka zamków i plomby. Może tu wejść tylko J. Szymański i jeszcze jedna osoba z obsługi szkoły. Ona też stale pilnuje broni.

.

- To mało opłacalne, półtora etatu potrzeba do tego, żeby na okrągło pilnować karabinów w szkole - mówi starosta Zbigniew Szumski. Dlatego najpierw w ZST zostanie zamontowany system alarmowy. Obejmie on też magazyn broni. Ale to nie koniec zmian. - Broń zostanie sprzedana, może nawet komuś darowana, a jak nie będzie chętnych do jej przyjęcia, to pójdzie na złom - uprzedza starosta.

Może weźmie Rogoziniec

- Faktycznie, broń leży nieużywana w magazynie - przyznaje szefowa Zespołu Szkół Technicznych Wanda Zięba. W sumie są to 42 sztuki karabinków kbks, wiatrówek oraz pistoletów. - Na zorganizowanie strzeleckich zajęć w szkolnej kasie nie ma pieniędzy - dodaje W. Zięba.

Szkoła nie jest przystosowana do zajęć strzeleckich. Nie ma wyodrębnionej strzelnicy spełniającej wymogi przewidziane prawem. - Możemy strzelać w Ciborzu, ale tamta strzelnica tak do końca też nie spełnia wymogów i w dodatku jest daleko - mówi J. Szymański. W grę nie wchodzi nawet strzelnica policyjna, która zostanie uruchomiona w podziemiach nowej komendy. Do tego wszystkiego brakuje też chętnych na lekcje z bronią.

- Jestem po rozmowach z technikum leśniczym w Rogozińcu, może wezmą część z naszego strzeleckiego magazynu - informuje W. Zięba. Reszta sprzętu zostałaby sprzedana. Elementy, na które nie będzie chętnych pójdą na złom.

Zanim to nastąpi, najpierw na likwidację broni musi wydać zgodę kuratorium. Swoją opinię przedstawią także policjanci.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska