Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Ostatnie przemówienie Putina w Davos. Świat wstrzymał oddech, czego się dowiedział?

Sławomir Cedzyński
Sławomir Cedzyński
Ostatnie wystąpienie Władimira Putina w Davos
Ostatnie wystąpienie Władimira Putina w Davos
Panie Prezydencie! Świat czeka na pana wiadomość – tak jeszcze dwa lata temu Klaus Schwab, założyciel i prezes Światowego Forum Ekonomicznego w ciepłych słowach zapowiadał wystąpienie Władimira Putina na obradach w Davos. Dziś po Rosjanach na szwajcarskim forum oficjalnie nie ma śladu, ale w 2021 r. podczas jubileuszowych obrad elit ekonomii, polityki i nauki wokół wystąpienia Putina zrobiło się dużo szumu. Świat miał się dowiedzieć, jak Kreml widzi międzynarodową przyszłość. Czego się dowiedział?

Putin wystąpił w Davos pierwszy raz od 12 lat i był przyjmowany z honorami. Nie wszyscy chcieli pamiętać o desancie „zielonych ludzików” i aneksji Krymu sprzed siedmiu lat.

Gdzie Putin widział zagrożenia dla świata?

Zebrani usłyszeli przemówienie, w którym rosyjski prezydent narzekał na stosunki, jakie panują w świecie. Te polityczne i społeczne. Zgodził się z historykami, którzy porównywali obecne czasy z latami 30. ubiegłego wieku. Putin widział też analogiczne zagrożenia, które wówczas przepowiadały światu katastrofę.

Gdzie się ich prezydent Rosji doszukiwał? - Mamy do czynienia z kryzysem dotychczasowych modeli i instrumentów rozwoju gospodarczego. Rozwarstwienie społeczne jest coraz silniejsze zarówno w skali globalnej, jak i w poszczególnych krajach. To z kolei powoduje dziś ostrą polaryzację poglądów społecznych, prowokując wzrost populizmu, radykalizmu prawicowego i lewicowego i innych skrajności (…) – narzekał przywódca Rosji.

Putinowi nie dawały też spokoju inne światowe problemy: ­– Instytucje międzynarodowe słabną, konflikty regionalne narastają jeden po drugim, a system bezpieczeństwa globalnego ulega degradacji – ubolewał.

Putin ostrzegł świat przed…sobą

Dzień wcześniej Putin i Joe Biden rozmawiali o przedłużeniu porozumienia nuklearnego New Start. – Bez wątpienia jest to krok we właściwym kierunku. Niemniej różnice prowadzą do spirali spadkowej. Jak wiadomo, niemożność i niechęć do merytorycznego rozwiązania takich problemów XX wieku doprowadziła do katastrofy drugiej wojny światowej – ostrzegał prezydent Rosji i dodał:

Oczywiście, mam nadzieję, że taki gorący globalny konflikt jest w zasadzie niemożliwy. Na tym pokładam nadzieję, bo to byłby koniec ludzkości. Jednakże, jak powiedziałem, sytuacja może przybrać nieoczekiwany i niekontrolowany obrót - chyba że zrobimy coś, aby temu zapobiec. Jest szansa, że ​​staniemy w obliczu groźnego załamania globalnego rozwoju, który będzie obarczony wojną wszystkich ze wszystkimi (…).

Jego opowieści o złej stronie globalizacji miałyby nawet sens, odbiorcy z uwagą słuchali o rozwarstwieniu społecznym, skrajnie niesprawiedliwym podziale dochodów i dalszym bogaceniu się skromnej uprzywilejowanej grupy wybranych.

Prezydent Rosji zapomniał tylko dodać, że zna tę sytuację od środka, bo sam należy do tej tych wybrańców.

Rosja Putina w roli ofiary

Jednocześnie trzeźwo zauważał, że wzrost problemów ekonomicznych i nierówności powoduje podział społeczeństwa, wywołując nietolerancję społeczną, rasową i etniczną.

– W końcu nierozwiązane i narastające wewnętrzne problemy społeczno-ekonomiczne mogą skłonić ludzi do szukania kogoś, kogo można winić za wszystkie ich kłopoty, i przekierować ich irytację i niezadowolenie. Już to widzimy. Czujemy, że rośnie stopień retoryki propagandowej w polityce zagranicznej – przyznał. Między wierszami budował też narrację o poczuci krzywdy, jaką według niego odczuwa jego kraj.

– Można oczekiwać, że charakter działań praktycznych również stanie się bardziej agresywny, w tym presja na kraje, które nie zgadzają się z rolą posłusznych satelitów kontrolowanych, stosowanie barier handlowych, nielegalne sankcje i ograniczenia w sferze finansowej, technologicznej i cybernetycznej – mówił, stawiając Rosję w pozycji ofiary.

– Taka gra bez reguł krytycznie zwiększa ryzyko jednostronnego użycia siły militarnej. Użycie siły pod naciąganym pretekstem jest tym, o co chodzi w tym niebezpieczeństwie. To zwielokrotnia prawdopodobieństwo pojawienia się nowych gorących punktów na naszej planecie. To nas dotyczy – stwierdził.

Chwilę później objaśnił też, jak kojąco na światową stabilizację wpływa on i jego państwo. Jako przykład swoich pokojowych zabiegów podał…Syrię, zakończenie konfliktu Armenii z Azerbejdżanem, wreszcie zaznaczył też, że Rosja stara się wypełniać porozumienie mińskie, odnoszące się do konfliktu w Donbasie.

Jak Putin rozwiązał problemy świata?

Putin już wtedy wiedział, jak zamierza rozwiązać problemy, które przedstawił w Davos. 10 miesięcy później na granicę z Ukrainą ściągały coraz większe siły zbrojne Rosji. Jeszcze 16 stycznia 2022 roku rzecznik Kremla, Dmitrij Pieskow oznajmiał: - Dopóki Stany Zjednoczone nie udowodnią, że Rosja szykuje się do inwazji na Ukrainę, uznajemy wszystkie takie doniesienia za kłamstwa.

24 lutego jednostki rosyjskie dokonały inwazji na Ukrainę. Rozpoczęła najbardziej dotąd krwawą wojnę w XXI w., nazywając ją „specjalną operacją wojskową”.

od 16 lat

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo

Materiał oryginalny: Ostatnie przemówienie Putina w Davos. Świat wstrzymał oddech, czego się dowiedział? - Portal i.pl

Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska