Do zdarzenia doszło w poniedziałek, 23 lipca. Do mieszkania pary 80-latków zapukał nieznany mężczyzna. Szukał nieobecnego sąsiada. Zapytał, czy może na niego poczekać w mieszkaniu starszej pary. – Został poczęstowany herbatą. W trakcie rozmowy oświadczył, że za tak miłe przyjęcie chce się „odwdzięczyć” i zapłaci 100 zł – mówi podinsp. Małgorzata Barska z zespołu prasowego zielonogórskiej policji. Powiedział, że ma tylko banknot 200 zł. Poprosił o wydanie 100 zł. – To było tylko po to, żeby zobaczył, gdzie w mieszkaniu są przechowywane pieniądze – mówi podinsp. Barska.
Kiedy dostał 100 zł reszty, nagle w mieszkaniu pojawił się kolejny „gość”. To była kobieta, która oferowała bardzo atrakcyjne narzuty i zasłony. Oczywiście natychmiast zaczęła je „prezentować” odwracając uwagę 80-latków. W tym czasie oszust okradł 80-latków.
Po kilkunastu minutach zamieszania obcy wyszli z mieszkania. Po chwili zielonogórzanie zorientowali się, że zostali okradzeni. Złodzieje zabrali 1,5 tys. zł, które były schowane w szafie.
Dwa dni temu inna starsza zielonogórzanka na szczęście uniknęła kradzieży. W porę zorientowała się, że odwiedzająca ją kobieta, która podawała się za pracownicę pomocy społecznej to złodziejka. Starsza pani nie wpuściła obcej do domu i zadzwoniła na numer alarmowy informując o podejrzanej kobiecie.
Przeczytaj takze: Maciej M. - "Tulipan" z Zielonej Góry, który oszukiwał kobiety, firmy i restauracje. Kłamał i tak się bogacił. Usłyszał wyrok
Zobacz wideo: NAPAD NA KANTOR W ŻARACH. BANDYCI UŻYLI MŁOTÓW WYBURZENIOWYCH
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?