Oszustka wciska proboszczom po zawyżonych cenach gaśnice przeciwpożarowe

Od kilku dni do proboszczów parafii rzymskokatolickich w powiecie międzyrzeckim wydzwania kobieta, która przedstawia się jako pracownica komendy powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Międzyrzeczu. Proponuje im zakup gaśnic przeciwpożarowych. Cena jest ponoć promocyjna, gdyż - jak zapewnia rozmówców - ich zakup współfinansuje Komenda Główna Państwowej Straży Pożarnej w Warszawie. W rzeczywistości żąda za gaśnice znacznie więcej, niż wynosi ich rynkowa wartość.

- Ostrzegamy mieszkańców przed podobnymi ofertami. Pracownicy komendy ani nie handlują sprzętem, ani nie prowadzą żadnych usług w tym zakresie - przestrzega bryg. Marek Harkot, komendant powiatowy Państwowej Straży Pożarnej w Międzyrzeczu.

Zobacz też Zobacz poszukiwanych przez policję (zdjęcia)

Strażacy nie wykluczają, że oszustka mogła oferować gaśnice np. właścicielom firm. Proszą mieszkańców, aby nie korzystali z jej oferty.

Jak zaznaczają międzyrzeccy strażacy, zabezpieczenia przeciwpożarowe w budynkach na terenie powiatu mogą sprawdzać tylko funkcjonariusze KP PSP w Międzyrzeczu. Osoba lustrująca zakład pod tym kątem powinna posiadać upoważnienie, w którym określony jej zakres kontroli, osoba upoważniona do takich działań i aktualny numer jej legitymacji służbowej.

Upoważnienie powinno trafić do kontrolującego, co najmniej na siedem dni przed planowaną kontrolą, a w przypadku oddawania budynku do użytkowania, co najmniej na trzy dni przed kontrolą. Upoważnienie takie może wystawić tylko komendant powiatowy straży, lub osoba przez niego upoważniona.

Kontrolujący w czasie kontroli powinien być ubrany w umundurowanie strażackie jak również powinien posiadać aktualną legitymację służbową ze zdjęciem. - W czasie kontroli nie są świadczone żadne inne usługi typu szkolenie, opracowywanie "Instrukcji Bezpieczeństwa Pożarowego", ani też nie jest sprzedawany żaden sprzęt ochrony przeciwpożarowej - zaznaczają strażacy.

Oferty pracy z Twojego regionu