W poniedziałek 24 stycznia tuż po południu do mieszkania jego babci zapukały dwie kobiety. Podając się za pracownice opieki społecznej, zadeklarowały pomoc pieniężną i paczki żywnościowe. Niby chciały pomóc: dały staruszce banknot 200-złotowy z prośbą o wydanie 100 zł "reszty".
Właścicielka mieszkania udała się więc do innego pokoju, gdzie przechowuje pieniądze. Po otrzymaniu reszty, kobiety wyszły, a staruszka po pewnym czasie dostrzegła brak 3300 zł i 20 sztuk złota.
Informację o zdarzeniu potwierdziła nam policja. - Babcia pozostała bez środków do życia. Warto poruszyć ten temat, dla przestrogi. Może też ktoś z Czytelników zwrócił uwagę na dwie kobiety (możliwe, że była trzecia osoba). Jedna z nich miała ciemną cerę i czarne włosy i była otyła (50-60 lat), druga wysoka (około 40 lat). Prawdopodobnie śledziły babcię od sklepu Netto, gdzie robiła zakupy. Moim zdaniem musiały przebywać w sklepie Netto ok. 12.00 lub w jego okolicy, bo zjawiły się zaraz po jej powrocie do domu. Proszę o nagłośnienie sprawy, bo każdy ślad może pomóc w złapaniu złodziejek - napisał do nas dorosły wnuk ofiary.
Więcej w drukowanym wydaniu "Gazety Lubuskiej" w środę 26 stycznia
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?