Zastaw się, a postaw się – choć uważa się, że tę dewizę często biorą sobie do serca narzeczeni organizujący imprezę weselną, to zdarzają się też goście z takim podejściem do prezentów ślubnych. Jeśli masz sporo wolnej gotówki i wymyśliłeś, że młodej parze zafundujesz podróż poślubną, lepiej pomyśl jeszcze trochę, bo taki prezent generuje zwykle sporo problemów.
Pomijając to, że obdarowanym może nie spodobać się kierunek, który dla nich wybrałeś, większym problemem może być to, że nie będzie im pasował wybrany przez ciebie termin. Nie spodobać się mogą także warunki czy dodatkowe atrakcje, a niedźwiedzią przysługą będą ukryte koszty wykupionej wycieczki, które będzie musiała pokryć para młoda. Na własną rękę takiego prezentu lepiej po prostu nie fundować.

To świetne prezenty, pod warunkiem, że lądują pod choinką. Na ślubie po prostu nie wypada ich wręczać.

W prezencie ślubnym chcesz podarować przyjaciółce komplet biżuterii, o którym od dawna marzy? Pamiętaj, że ślub to nie tylko jej dzień, ale także jej ukochanego. Prezent ślubny powinien być dla obu osób tworzących młodą parę, dlatego, jeśli koniecznie chcesz obdarować pannę młodą tą biżuterią, do upominku musisz dorzucić też coś dla pana młodego. W dodatku powinno być to coś proporcjonalnego.

Skoro tak trudno jest wybrać prezent ślubny, który będzie trafiony, może lepszym rozwiązaniem będzie koperta? Tak! Pod warunkiem, że nie będzie pusta. To największe faux-pas, jakie może popełnić gość weselny. Młoda para nie będzie w stanie się domyślić, czy wręczyłeś jej pustą kopertę ze skąpstwa czy przez roztargnienie i zapewne będzie jej głupio o to pytać i drążyć temat. Głupio jednak powinno być tobie.