Otwarto nowoczesne kryte lodowisko

- Mamy 130 par łyżew w wypożyczalni - mówi Grażyna Burdach

Pomysłodawcami i twórcami tej inwestycji są Małgorzata i Stefan Bielawscy, właściciele firmy Hydrobiel. To ich przedsiębiorstwo jakiś czas temu zbudowało w pobliżu krytego basenu Wodnika kręgielnię, która cieszy się dużym powodzeniem. W sobotę przybyła jedna rozrywka więcej - sztuczne lodowisko.

Tafla lodu o grubości 6 cm, wytwarzana przez potężną instalację chłodniczą ma wymiary 45 na 26 m. Jeździć na łyżwach będzie można od września do maja, nawet jeżeli na dworze temperatura osiągnie plus 25 stopni. W maju lód będzie usuwany, a wówczas na sali będzie można urządzać dyskoteki i inne imprezy. Od września ponownie będzie wytwarzany lód i znowu będzie można się ślizgać, aż do maja. Dla tych, którzy na lodzie będą stawiać pierwsze kroki pomocne będą plastykowe pingwiny. Dzięki nim, uczący się jazdy na łyżwach nie upadnie i utrzyma równowagę.

Pingwiny pomogą

Lodowisko jest ma już swoją nazwę - Centrum rekreacyjno - usługowe "Amber". Ale w Ambrze nie tylko można jeździć na łyżwach. Jest także solarium, są gabinety kosmetyczne i do hydromasażu, sauna i kriosauna, grota solna.

Łyżwy będzie można wypożyczyć, jeżeli ktoś nie ma własnych. Wejście klientów będzie rejestrowane komputerowo, przy pomocy paska z chipem, podobny system został już sprawdzony w Wodniku. W razie potrzeby w restauracji, znajdującej się obok tafli lodowej, można organizować imprezy na 250 osób.

Wspaniały prezent

- To wspaniały prezent dla miasta, samorząd nie wydał na ten obiekt ani złotówki. Będą z niego korzystać mieszkańcy całego regionu - powiedział nam podczas otwarcia lodowiska burmistrz Roman Pogorzelec.

- Mam wielką satysfakcję, że udało się zbudować lodowisko, pomogli mi w tym moja żona i dyrektor Sławomir Kubów - dzielił się z nami Stefan Bielawski.
Już od poniedziałku od 10.00 - do 22.00 lodowisko jest otwarte dla wszystkich chętnych. Do końca listopada obowiązują ceny promocyjne - bilet normalny 6 zł, dzieci do 15 lat - 4 zł.