Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Ovopol przeniesie swoją produkcję z Nowej Soli na Ukrainę?

Filip Pobihuszka 68 387 52 87 [email protected]
Plotka pojawiła się na forum internetowym "GL"
Plotka pojawiła się na forum internetowym "GL" fot. zrzut ekranu GL
W Internecie pojawiła się wieść o planowanym przeniesieniu produkcji przez zakład Ovopol. Plotki mówiły o Ukrainie. Sprawdziliśmy to.

Na internetowym forum "GL" pojawił się w ostatnim czasie temat, obok którego nie można było przejść obojętnie. - Ovopol przenosi całą produkcję na Ukrainę - pisze użytkownik kacper. - Już kiedyś słyszałem taką pogłoskę, że Ovopol na Ukrainę się przenosi i co? - dopytuje internauta skrywający się pod pseudonimem jajko. - Straszne rzeczy tutaj wypisujecie! Już sama nie wiem, co myśleć - chciałam składać tam podanie o pracę, bo koleżanka, która tam pracuje mówiła, że nie jest źle no i kasa dobra! Ale teraz się zastanawiam... - martwi się mała-mi. - W każdej plotce jest ziarno prawdy - dodaje.

Postanowiliśmy to sprawdzić i o sprawę zapytaliśmy Roberta Rudolfa, szefa działu handlu firmy Ovopol. - To plotka - ucina krótko. - Nie ma w tym ani ziarna, ani pół ani nawet ćwierć ziarna prawdy - śmieje się R. Rudolf. - Jeśli chodzi o ekspansję, to stawiamy na zwiększony eksport i w tej chwili wysyłamy nasze produkty do 25 krajów świata - mówi.

Jak podkreśla R. Rudolf, zarówno przeniesienie fabryki w nową lokalizację jak i rozbudowa obecnej jest niezwykle trudna i wszelkie informacje tego typu należy traktować w kategoriach bardzo odległych planów. - Jak wiadomo jesteśmy zlokalizowani w ścisłym centrum i mamy bardzo ograniczone możliwości rozwoju - mówi. - A gdybyśmy mieli już przenosić produkcję, to najprawdopodobniej będziemy celować w jakąś strefę ekonomiczną, zapewne z Zielonej Górze lub Nowej Soli - tłumaczy R. Rudolf. - Naturalnie w takim wypadku zakład w centrum dalej by funkcjonował, by zachować ciągłość produkcji - dodaje.

Mieszkańców zapewne ucieszy też fakt, iż zakład wdrożył niedawno nowe technologie mające do zera ograniczyć przykre zapachy, jakie każdego lata drażniły mieszkańców śródmieścia. - Myślę, że w tym temacie będzie już cicho - mówi R. Rudolf. - Jestem pewien, że tego lata do waszej redakcji nie zadzwoni nikt, kto chciałby poskarżyć się na zapachy z jajczarni - deklaruje.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska