- Wypas owiec w Gorzowie prowadzony był przez miesiąc na terenie Rezerwatu Przyrody Gorzowskie Murawy.
- Owce to tzw. "żywe kosiarki". Pomagają zachować naturalny krajobraz.
- Okazuje się, że koszenie nie zastąpi wypasu. Owce przede wszystkim "koszą" te rośliny, które degradują rezerwat, a tym samym chronią te, które są tak cenne dla nas.
Stado wrzosówek podjęło się w Gorzowie konkretnej pracy: wykoszenia jak największego obszaru gorzowskiego terenu i to... w jeden miesiąc!
W lipcu owce witaliśmy, a 15 sierpnia kończą już swój „kontrakt” w naszym mieście. Chociaż trwał on tylko miesiąc, to zdążyły naprawdę wiele dobrego zdziałać.
Teren jest duży, a dbać o niego trzeba. To prawda: zmorą dla każdego właściciela ogródka jest koszenie trawy. Nawet tego najmniejszego. A co tu począć, gdy ogródek ma 70 hektarów? Najlepiej poprosić o pomoc „żywe kosiarki”.
- To, co się zdarzyło, czyli przybycie owiec, to jest to, czego oczekiwaliśmy jako Regionalna Dyrekcja Ochrony Środowiska, czyli rozpoczęcie ochrony rezerwatu, takiej czynnej ochrony, poprzez wypas owiec, co jest nawet korzystniejsze niż wykaszanie - mówi Andrzej Korzeniowski z RDOŚ, Regionalny Konserwator Przyrody.
Oczywiście takie koszenie zgodne jest z zapisami dotyczącymi ochrony takich terenów. Ba! Jest to nawet wskazane. Kosiarka skosi wszystko „jak leci”. Owieczka skosi tylko to... co jej smakuje. A na gorzowian szczęście smakuje jej to, co murawom szkodzi.
Chronić co dobre, kosić co złe
- W przyszłym roku planujemy więcej czasu poświęcić na ten wypas. Wiemy już, jak owce się sprawują, wiemy, co jedzą i mamy duże nadzieje, że poradzą sobie przede wszystkim z nabłocią kanadyjską, która bardzo mocno się tutaj rozprzestrzeniła, z topolą... to są gatunki, które bardzo niszczą murawy. Zacieniają je i zajmują miejsce gatunkom kserotermicznym - mówi Ewa Drewniak z Klubu Przyrodników.
Z koszeniem tych roślin, które murawom szkodzą owce, radzą sobie znakomicie
Wrzosówkom smakują nabłocie, topole i wszelkiego rodzaju drzewka. Wszystkie te rośliny, które dają cień i przyczyniają się do tego, że gatunków kserotermicznych ubywa. Z kolei tych chronionych nie jedzą, ewentualnie je lekko „dziubną”. To, co pod ochroną wrzosówkom po prostu nie smakuje.

Niektórych może dziwić fakt, że stado owiec ściągnięto do miasta. Ale owce na tym terenie wielką nowością nie są. Chociaż ten teren kojarzy nam się z poligonem, to kiedyś owce już tu wypasano, a wieki temu nawet uprawiano winorośl.
Wrzosówki odwiedzą nas ponownie
Jak zapewniają nas fachowcy, eksperci i przyrodnicy, wizyta owiec była konieczna i przyniosła wiele dobrego. - Ostatnie kilkanaście lat niewykorzystywania muraw, nieprowadzenia wypasu, niewykaszania, nieco je zdegradowały. Owce w przyszłym roku też mają pojawić się na murawach, a te mają wyglądać dzięki temu jeszcze lepiej - dodaje Ewa Drewniak.
- To jest zdecydowanie lepsze niż koszenie, ponieważ podczas koszenia kosimy wszystko, a owce wypasają selektywnie i to jest ta przewaga. Poza tym na swojej sierści przenoszą też te nasionka, tych gatunków rzadkich, w inne miejsca. Tak więc pewnych rzeczy nie można zastąpić ręką człowieka - dodaje Robert Stańko. On również zapowiada, że w następnym roku owce przyjadą do Gorzowa na dłużej i być może w większym składzie.
Polecamy Państwa uwadze:
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Dzieje się w Polsce i na świecie – czytaj na i.pl
Polecane oferty
kup teraz

Kenwood Prospero + KHC29.W0SI
Ten sprzęt jest nowy, został rozpakowany , nie uży…
kup teraz

Bosch MUM4875EU Biały
Robot kuchenny Bosch MUM 4875EU idealnie sprawdzi …
kup teraz

KitchenAid 5KFC3516EWH Biały
Mini malakser jest intuicyjny i bardzo prosty w ob…
kup teraz

MPM Termorobot Wi-Fi MRK-18
Wielofunkcyjny, gotujący robot kuchenny marki MPM …
iPolitycznie - Robert Telus o rozwiązaniu problemu zboża - skrót