Powód? Korki. I to ogromne. Miasto, jeśli jeszcze nie jest, to na pewno jutro przed koncertem The Prodigy będzie zakorkowane praktycznie z każdej strony. Już teraz brakuje miejsc na polu namiotowym i na parkingach. A do Kostrzyna wciąż jadą kolejni woodstockowicze. Jeden z Czytelników powiedział nam, że jadąc od strony Słubic, utknął w korku. Pokonanie 50 metrów na rogatkach miasta zajęło mu godzinę.
- Słuchajcie, mam do was apel. Jeżeli możecie zadzwonić albo wysłać swoim znajomym sms-a, żeby już nie przyjeżdżali, zróbcie to - mówił szef fundacji WOŚP.
Tymczasem na scenie gra Riverside. Woodstockowe pole jest niesamowicie zatłoczone. Podróż spod sceny na wzgórze ASP zajmuje blisko godzinę. Takich tłumów festiwalowe pole w Kostrzynie jeszcze nie widziało.
Po Riverside na scenie wystąpi Projekt Republika. To prawdopodobnie będzie jedyny koncert w takim składzie.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?