Nasi dziadkowie i pradziadkowie choinki dekorowali naturalnymi ozdobami bożonarodzeniowymi. Na drzewku wigilijnym pełno było jabłek, pierniczków, orzechów i cukierków. Słodkości oznaczały radość. Później, zamiast domowych pierniczków zaczęły pojawiać się cukierki ze sklepu. Współcześnie raczej nie zobaczymy takich przysmaków.

Jak już na choince zostały powieszone bombki, lampki i łańcuchy to przyszedł czas na włosie anielskie. Dzieci miały super zabawę, a rodzice masę sprzątania… bo włosie było wszędzie. Obecnie stawiamy na minimalizm. Takie dekoracje jak ręcznie robione łańcuchy czy wspomniane włosie anielskie w nowoczesnym mieszkaniu nie znajdzie miejsca na choince.

Na choince nie mogło zabraknąć czubka, zwanego inaczej także szpicem. Szpic na choince ma wskazywać zenit, czyli punkt na niebie, dzięki któremu drzewko bożonarodzeniowe staję się domową osią światła. Obecne czubki nie przypominają tych sprzed lat

Gwiazda to typowa ozdoba choinkowa, która zazwyczaj była osadzana na samym czubku choinki. Nawiązuje do tej na niebie, która miała prowadzić Trzech Króli. Dalej stosowana, jej prostota i piękny wygląd jest ponadczasowy.