Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Pacjencie, tak działa system eWUŚ

kb
Czy sami możemy sprawdzić swój status ubezpieczenia w eWUŚ? Nie, bo z tego systemu mogą korzystać wyłącznie placówki medyczne i lekarze mający umowę z NFZ. Możemy jednak uzyskać w ZUS dostęp do Platformy Usług Elektronicznych (PUE). Dzięki niej osobiście sprawdzimy, czy jesteśmy zgłoszeni do ubezpieczenia zdrowotnego.
Czy sami możemy sprawdzić swój status ubezpieczenia w eWUŚ? Nie, bo z tego systemu mogą korzystać wyłącznie placówki medyczne i lekarze mający umowę z NFZ. Możemy jednak uzyskać w ZUS dostęp do Platformy Usług Elektronicznych (PUE). Dzięki niej osobiście sprawdzimy, czy jesteśmy zgłoszeni do ubezpieczenia zdrowotnego. DiGiTouch
Aby dostać się do lekarza przyjmującego na NFZ, już nie musisz mieć przy sobie dokumentu potwierdzającego prawa do świadczeń zdrowotnych. To dzięki systemowi eWUŚ. Przeczytaj, co trzeba o nim wiedzieć.

Dotąd każdy pacjent, który zgłaszał się po pomoc medyczną finansowaną przez Narodowy Fundusz Zdrowia - czyli w ramach tzw. powszechnego systemu ubezpieczenia zdrowotnego - musiał mieć przy sobie dokument potwierdzający jego prawo do świadczeń opieki zdrowotnej. Nosiliśmy więc przy sobie, w zależności od sytuacji, książeczkę ubezpieczeniową, druk RMUA, legitymację emeryta, rencisty albo zaświadczenie z pracy. Z tego obowiązku byliśmy zwolnieni tylko w nagłych przypadkach i był kłopotliwy. Wystarczyło zapomnieć o niezbędnym kwicie albo nie mieć w książeczce aktualnej pieczątki, by lekarz odmówił nam wizyty. Od stycznia mamy to z głowy! Bo większość placówek przyjmujących na Narodowy Fundusz Zdrowia korzysta ze specjalnego systemu. Nazywa się eWUŚ (elektroniczna weryfikacja uprawnień świadczeniobiorców). NFZ udostępnił go wszystkim placówkom i lekarzom, z którymi ma umowę. W całym kraju.

TAK TO DZIAŁA

1. Po 1 stycznia tego roku możemy potwierdzać nasze prawo do leczenia - czy to w szpitalu, przychodni, czy w gabinecie lekarza - bez konieczności przedstawiania dodatkowych zaświadczeń.

2. Wystarczy, że w rejestracji, przychodni czy w izbie przyjęć szpitala podamy swój numer PESEL i okażemy dokument tożsamości.

3. Tym dokumentem może być w przypadku:

* osoby dorosłej - dowód osobisty, paszport, prawo jazdy;

* uczących się dzieci do 18. roku życia - paszport, dowód osobisty lub legitymacja szkolna;

* dzieci do 6. roku życia - paszport, dowód osobisty, oświadczenie rodzica lub opiekuna (pisemne albo ustne).

WAŻNE
W przypadku dzieci do 3. miesiąca życia, które nie mają jeszcze swojego numeru PESEL prawo do świadczeń powinno być potwierdzone tym numerem rodzica lub opiekuna.

TAK SIĘ TO ODBYWA

Numer PESEL jest wprowadzany do systemu eWUŚ i w ciągu kilku sekund na ekranie komputera pojawia się okienko:

* zielone - informujące, że NFZ potwierdza prawo do świadczeń;

* czerwone - że nie potwierdza tego uprawnienia.

GDY JEST CZERWONE

WAŻNE

To, że ktoś "zapalił" się w danym dniu na czerwono, nie oznacza, że nie może skorzystać z zaplanowanej wizyty czy leczenia.

1. Jeśli usłyszysz w rejestracji, że NFZ nie potwierdził Twoich uprawnień - a jesteś przekonany, że masz do nich prawo - możesz sam to zrobić:

* na starych zasadach sprzed 1 stycznia tego roku - za pomocą odpowiedniego dokumentu potwierdzającego prawo do świadczeń (książeczka ubezpieczeniowa, druk RMUA, legitymacja rencisty, emeryta itd.);

* składając specjalne oświadczenie - jego czyste druki powinny być w każdej placówce medycznej korzystającej z systemu eWUŚ. Można je także pobrać ze strony centrali NFZ oraz jego oddziałów.

2. Ten dokument ma z góry narzucony wzór. Trzeba w nim podać:

* imię i nazwisko;

* adres zamieszkania;

* podstawę prawną do świadczeń (na przykład umowa o pracę, emerytura);

* numer PESEL;

* rodzaj dokumentu, którym potwierdziliśmy tożsamość.

3. W imieniu małoletnich dzieci oraz osób, nad którymi sprawujemy prawną opiekę oświadczenie składa rodzic lub opiekun.

UWAGA
Jeśli pacjent - mimo że wyświetlił się na czerwono - złoży oświadczenie, że ma w danym dniu prawo do świadczeń, lekarz nie może mu odmówić przyjęcia.

Fundusz zapłaci medykowi za taką wizytę, ale jednocześnie sprawdzi sytuację pacjenta. Gdy okaże się, że świadomie skłamał w oświadczeniu - czyli wiedział, że nie ma prawa do świadczeń na fundusz, ale z nich skorzystał - NFZ obciąży go kosztami leczenia.

WYJAŚNIAMY SYTUACJĘ

Jak już wiemy: czerwony ekran w systemie eWUŚ nie jest powodem do paniki. Na pewno warto jednak sprawdzić:

* swoje uprawnienia do bezpłatnego leczenia;

* zgłoszonych przez nas do ubezpieczenia członków rodziny, na przykład dziecka, małżonka, wnuka.

Gdzie to zrobić? W pierwszej kolejności u swojego płatnika składki na ubezpieczenie zdrowotne, czyli na przykład:

* osoby zatrudnione - u pracodawcy;

* emeryci, renciści - w ZUS, KRUS;

* prowadzący działalność, którzy sami za siebie płacą składkę - w ZUS, KRUS;

* zarejestrowane osoby bezrobotne - w urzędzie pracy.

NIEPEŁNOLETNI

Po wprowadzeniu do systemu numeru PESEL naszego malucha na ekranie monitora może się wyświetlić informacja "Fundusz potwierdza prawo do świadczeń", ale z dodatkowym napisem "oznaczenie na receptach DN". Zostaniemy o tym poinformowani przez pracownika służby zdrowia. Jest to sygnał, że dziecko nie jest zgłoszone do ubezpieczenia! Wówczas jak najszybciej musimy to zrobić. Pamiętajmy, że jest to nasz obowiązek, a jego niedopełnienie grozi karą grzywny!

UCZEŃ LUB STUDENT

Może się zdarzyć, że w systemie eWUŚ pełnoletni uczeń lub student wyświetli się na czerwono. Tymczasem rodzice są przekonani, że zgłaszali kiedyś swoją dorosłą już pociechę do ubezpieczenia. Skąd więc ten czerwony ekran? Wyjaśnijmy to na przykładzie: jeśli uczeń lub student był zgłoszony przez rodzica, ale równocześnie w czasie nauki pracował w ramach umowy o pracę (na przykład podczas wakacji), to zgodnie z przepisami utracił swoje dotychczasowe ubezpieczenie jako członek rodziny, bo uzyskał własne. Dlatego po zakończeniu pracy ponownie powinien zostać zgłoszony przez rodziców.

ZAGRANICZNE UBEZPIECZENIE

Całkiem spora grupa pacjentów korzysta ze świadczeń opieki zdrowotnej w Polsce na podstawie przepisów unijnych. Są to na przykład osoby pracujące za granicą i posiadające ubezpieczenie w innym kraju UE/EFTA (Europejskie Stowarzyszenie Wolnego Handlu).
Za udzielone im świadczenia zapłaci zagraniczna instytucja ubezpieczeniowa.
Ci pacjenci w ogóle nie powinni być sprawdzani w systemie eWUŚ! Tak jak do tej pory przed udzieleniem świadczenia zdrowotnego muszą okazać jeden z następujących dokumentów: * Europejską Kartę Ubezpieczenia Zdrowotnego (EKUZ) lub certyfikat tymczasowy, który ją zastępuje * poświadczenie potwierdzające prawo do świadczeń opieki zdrowotnej na terytorium Polski * formularz E112/S2/S3 lub E123/DAI.

PYTANIA Z ŻYCIA WZIĘTE

Czy lekarz przepisze mi refundowane lekarstwo, jeśli eWUŚ nie potwierdził mojego prawa do świadczeń?
Tak. Gdy pacjent potwierdzi swoje uprawnienia do świadczeń zdrowotnych, powinien dostać receptę na leki refundowane.

Czy mogę sam sprawdzić swoje prawo do świadczeń zdrowotnych?
Tak, w oddziale NFZ lub na przykład u swojego lekarza rodzinnego.

Moje dzieci nie widnieją w systemie eWUŚ, choć mam od pracodawcy potwierdzenie zgłoszenia do ubezpieczenia. Jak doprowadzić do uaktualnienia danych w systemie i uniknąć składania oświadczeń?
Jeżeli informacje w formularzu zgłoszenia są prawidłowe, należy pisemnie wystąpić do oddziału NFZ o sprawdzenie sytuacji ubezpieczeniowej. Do wniosku dołączamy otrzymane od pracodawcy zgłoszenie. Fundusz sprawdzi, czy jest widoczne w systemie informatycznym, a jeśli nie, wyjaśni sytuację z ZUS.

Konsultacja merytoryczna: Lubuski Oddział Wojewódzki Narodowego Funduszu Zdrowia.

Dołącz do nas na Facebooku **

Gazeta Lubuska Premium

**. Kliknij "Lubię to" i obserwuj oraz komentuj najlepsze artykuły publikowane w systemie Piano.

Oferty pracy z Twojego regionu

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska