Minęły już cztery lata, odkąd zawaliła się część pałacu w Kosierzu. Mieszkańcy miejscowości od dawna apelują, żeby ratować zabytek. Niektórzy wspominają, że niszczeje on od bardzo wielu lat.
- Pamiętam jak kiedyś, bodajże w latach 80. wraz z kuzynem naprawialiśmy tam dach, który w tamtym czasie się zawalił — opowiadał Stanisław Kiełbasa. - Szkoda takiego obiektu, bo mógłby być perełką wsi.
Obecnie niewiele pałacu zostało do odratowania. Małe są szanse, że uda się zachować to, co zostało po pięknym budynku. Znajduje się on w rękach prywatnych i kilkukrotnie zmieniał właściciela, który niezmiennie pozostaje nieuchwytny.
Pałac w Kosierzu z bogatą historią
Pałac w Kosierzu znajduje się w sąsiedztwie kościoła, w centralnej części wsi. Od północy do pałacu przylega park. Zabytek ma już ponad 300 lat. W 1700 roku ówczesny właściciel miejscowości rozpoczął budowę barokowego pałacu. Ponad 150 lat później przeprowadzony został pierwszy kompleksowy remont obiektu — m.in. wymieniono dach i elewację, wykonano przebudówkę. Pomimo zmian zachowano cechy stylu barokowego.
Po II wojnie światowej pałac był użytkowany przez PGR. W 1975 roku w budynku przeprowadzono gruntowny i właściwie ostatni remont. Po roku 1990 pałac przeszedł w ręce prywatne. Wtedy właśnie zaczął popadać w ruinę. Właściciele się zmieniali, ale stan zabytku pogarszał się z roku na rok.
Gmina ma związane ręce
Przez lata pojawiały się problemy z zabytkiem. Teren nie jest zbyt dobrze zabezpieczony, a elementy pałacu osuwają się co chwilę. Kłopot w tym, że urząd gminy w Dąbiu może jedynie wysłać pismo ponaglające do właściciela oraz ewentualnie zawiadomić nadzór budowlany, który też będzie próbował skontaktować się z właścicielem.
Kłopot w tym, że z właścicielem pałacu w Kosierzu nie ma żadnego kontaktu. Możliwe, że przecenił swoje możliwości albo jego plany zweryfikowały wymogi Lubuskiego Konserwatora Zabytków i teraz stara się bezskutecznie sprzedać to, co zostało... Z drugiej strony trudno właściciela tłumaczyć, ponieważ niedaleko — w Brzeźnicy — znajduje się piękny pałac, który widowiskowo został zrewitalizowany przez prywatnych właścicieli i zyskał nowe życie.
- To dobry przykład tego, co można zrobić z obiektem zabytkowym. Właściciel dba o pałac w Brzeźnicy, pozyskuje środki, ma pomysł na to miejsce — mówi wójt gminy Dąbie, Bogusław Zaraza.
Obecny gospodarz gminy Dąbie przyznaje, że sytuacja związana z pałacem w Kosierzu nie zmieniła się i nadal samorząd nie może nic z tym zrobić.
- Serce mi pęka, bo kiedyś chodziłem tam do przedszkola. Dla wielu to było miejsce pracy, bo było tam właśnie przedszkole oraz PGR — opowiada B. Zaraza. - Szkoda, że taki piękny zabytek popada w ruinę.
CZYTAJ RÓWNIEŻ:
Wiemy, gdzie i kiedy odbędzie się 25. Lubuskie Święto Plonów. Zapowiada się jubileusz na 102!
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?