Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Palenie książek? To już niestety było w historii. Co o akcji fundacji SMS z Nieba w Gdańsku sądzi ks. prof. Andrzej Draguła?

Dariusz Chajewski
Ks. prof Andrzej Draguła jest zielonogórzaninem, kieruje katedrą teologii praktycznej na Uniwersytecie Szczecińskim
Ks. prof Andrzej Draguła jest zielonogórzaninem, kieruje katedrą teologii praktycznej na Uniwersytecie Szczecińskim Zdzisław Haczek
Księża z fundacji SMS z Nieba w Gdańsku wspólnie z ministrantami spalili kilkadziesiąt książek, które, ich zdaniem, propagują okultyzm. Co o tym myśli ks. prof. Andrzej Draguła, teolog i publicysta… .

Na portalu społecznościowym skomentował ksiądz „Jak ja mam teraz się pojawić na uczelni, sympozjum, konferencji, wykładzie? Jako przedstawiciel instytucji, która pali książki? Która wierzy, że demon mieszka w literach? Antyintelektualizm jest kompromitacją wiary”.

Płonące książki zrobiły na księdzu aż tak porażające wrażenie?

Staram się, aby rzeczywistość nie robiła na mnie porażającego wrażenia. Jednak palenie książek przywołuje bardzo bolesne wydarzenia z historii Kościoła i historii cywilizacji. Są oczywiście naziści, ale jest też florencki mnich Savonarola, który palił książki na przełomie XV i XVI wieku. Argumentował, że pali… marności.

Marności. Czy książki mogą być same w sobie złe?

Funkcjonuje oczywiście pojęcie literatury budującej, a więc może jest także demoralizująca. Nie czytałem książek o Harrym Potterze, podobnie jak sagi „Zmierzch”. Zresztą w krytyce tych książek nie ma jedności, że źle wpływają na czytelników. Są i głosy, że na pewnym etapie rozwoju są wręcz pożyteczne. Powiem tak… Nawet jeśli nie jest to literatura budująca, trzeba o niej dyskutować, a nie palić.

Czy to nie jest… pogańskie?

To raczej wizja religijności, która dobro i zło łączy z materialnością, a przecież zło nie materializuje się w rzeczy. Chrześcijaństwo w dużej mierze bazuje na religijności naturalnej, ludowej, która materialności nadaje wartość duchową – dobrą czy złą i Kościół nie może tego ignorować, ale winien podchodzić do tego krytycznie i ją oczyszczać.

Słowem palenie książek jest prymitywne?

Powiedziałbym raczej, że jest odzwierciedleniem pewnej wizji świata. Jednak dla mnie, dla człowieka uniwersytetu, dramatem jest, że to zdarzenie ukazuje religię jako antyintelektualną. Inaczej mnie to ustawia jako człowieka Kościoła, w debacie naukowej i dyskursie intelektualnym. Przecież nauczam m.in. na studiach pisarskich.

O akcji palenia książek pisaliśmy w materiale: Księża spalili "Harry'ego Pottera" i inne książki o magii, czarach i wróżbiarstwie. "Jesteśmy posłuszni Słowu"

Zobacz wideo: 600-letnia ormiańska katedra w Aleppo odbudowana i ponownie konsekrowana. Odwiedził ją patriarcha Aram I Kesziszjan

wideo: RUPTLY

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak globalne ocieplenie zmienia wakacyjne trendy?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska