AKTUALIZACJA, godz. 14:50
- Zakończyliśmy akcję tuż przed godziną 13:00 - powiedział nam st. kpt. Arkadiusz Kaniak. - Strażacy mieli bardzo dużo pracy, dlatego też gaszenie trwało kilka godzin - podsumował rzecznik prasowy zielonogórskiej straży pożarnej.
Akcja gaśnicza nie należała do najłatwiejszych. Strażacy zmagali się z dużym ogniem, który na szczęście nikomu więcej nie zagraża. Nie przedostał się do innych budynków, które znajdują się na terenie gospodarstwa.
WIDEO: Grillowana kukurydza z masłem czosnkowym to obłędna przekąska
Źródło: Cover Video/x-news
Broniliśmy 30 ton kukurydzy
O szczegółach akcji opowiedział nam rzecznik prasowy zielonogórskiej straży pożarnej. - Sytuacja jest opanowana. Mieliśmy do obrony około 30 ton kukurydzy - mówił st. kpt. Arkadiusz Kaniak. - Na miejscu jest siedem zastępów straży. Trwa jeszcze dogaszanie pożaru. Ze względu na utrudniony dostęp do samego pożaru, przez warunki pogodowe, akcja jeszcze trochę potrwa. Nie ma zagrożenia dla innych budynków, nie ma też innych poszkodowanych. Cała infrastruktura zbudowana jest z trzech zbiorników. Dwa to typowo do przechowywania, jeden jest suszarnią, gdzie wybuchł pożar. Nie wiemy jeszcze, co mogło być przyczyną pożaru - podsumował oficer prasowy.
Pożar miał miejsce w niewielkim Boryniu:
Byłeś świadkiem wypadku, pożaru lub innego zdarzenia? Stoisz w korku lub masz informację o innych utrudnieniach na drodze? Poinformuj nas o tym! Wyślij nam zdjęcia lub nagranie z miejsca zdarzenia. Możesz to zrobić przez stronę "Gazety Lubuskiej" na Facebooku facebook.com/gazlub/ lub mailem na adres [email protected]
Możesz też skontaktować się z nami, dzwoniąc pod nr 68 324 88 16.
Polub nas na fb
Jak globalne ocieplenie zmienia wakacyjne trendy?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?