W listopadzie radni powołali doraźną komisję, która ma sprawdzić dokumenty finansowo-organizacyjne w Zielonogórskich Zakładach Usług Miejskich (powstały z połączenia Palmiarni i Miejskiego Zakładu Pogrzebowego) oraz w Centrum Biznesu.
Specjalna grupa śledcza była efektem pojawiających się w mediach doniesieniach o nieprawidłowościach w zarządzaniu Palmiarnią. W skład komisji weszło czterech radnych, którzy mają przyjrzeć się działalności spółek w okresie 2007-2008. Mają na to czas do końca roku.
Decyzja radnych spotkała się z oporem zarządu ZZUM. Do rady wpłynął wniosek o uchylenie uchwały powołującej komisje.
- Rada Miasta nie posiada kompetencji do powoływania tego typu Komisji, a zatem komisja ta została powołana bez podstawy prawnej, co z kolei powoduje nieważność przedmiotowej uchwały (...) - pisze we wniosku Andrzej Kielich, prezes zarządu spółki.
Powołuje się na przepisy miejskiego statutu, który jego zdaniem, wyklucza możliwość kontrolowania takich spółek jak ZZUM. Postępowanie nadzorcze, co do tej uchwały wszczął również wojewoda. Według przewodniczącego rady, Adama Urbaniaka, może to oznaczać, że wojewoda podzieli stanowisko Kielicha. - To dziwne, bo zaznaczyliśmy w uchwale, że jeśli komisja nie dostanie upoważnienia prezydenta, to sprawdzi tylko te dokumenty, które są publicznie dostępne - mówi radny.
Oprócz komisji doraźnej sytuacje w ZUMM bada również firma zewnętrzna. W poniedziałek wydział audytu w zielonogórskim magistracie przedstawił raport ze swojej kontroli. Miał zastrzeżenia m.in. do finansów spółki.
Strefa Biznesu: Dlaczego chleb podrożał? Ile zapłacimy za bochenek?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?