MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Palmiarnia, Winne Wzgórza... Tak zmieniały się przez lata te kultowe miejsca Zielonej Góry

Leszek Kalinowski
Wideo
emisja bez ograniczeń wiekowych
Winne Wzgórze to symboliczne miejsce Zielonej Góry. Zapraszamy na nie gości, by pokazać Palmiarnię i jedyną w Polsce winnicę w środku miasta. To tu też Czytelnicy „Gazety Lubuskiej” odnaleźli środek Winnego Grodu. Ale nie zawsze to miejsce tak wyglądało. Zmieniało się przez lata i za każdym razem zaskakiwało...

Kiedyś Winne Wzgórze nazywana Górą Ceglaną. Od kilkuset lat w tym miejscu uprawia się winną latorośl. Przed laty była to winnica Friedricha Augusta Gremplera. To on wybudował tu w 1818 roku domek, który przetrwał do dziś.

Winne Wzgórze jak i Palmiarnia zmieniała się przez lata. Dziś to zupełnie inne miejsce niż w czasach powojennych. Zawsze jednak zachwyca zielonogórzan i ich gości

Palmiarnia, Winne Wzgórza... Tak zmieniały się przez lata te...

Palmiarnia - lata 60. Kawiarnia i parasolki na tarasie

W latach 60. roku dobudowano do niego małą palmiarnię, w której urządzono kawiarnię (uroczyście otwarto to 1 maja 1961 roku). Zielonogórzanie wspominają ją z wielkim sentymentem. Z czasem palmiarnie rozbudowywano pięć razy, stawała się coraz większa i wyższa, i coraz bardziej atrakcyjna. Nie tylko z powodu np. tarasów widokowych, ale także rozwijającej się tu roślinności, a także żyjących tu zwierząt. Dzisiaj rosną tu sagowce, difembachie, palmy kokosowe i kakaowce oraz największy w Polsce daktylowiec kanaryjski.

- Pamiętam tę małą Palmiarnią. Wtedy dla nas to magiczne miejsce. Chodziłem tu z dziewczyną na randki. Zawsze eleganckie spodnie, koszula wyprasowana. To było wielkie wydarzenie - wspomina Tadeusz Nowaczyński.

Dancingi w Palmiarni, tarasy widokowe

Palmy z czasem stawały się coraz większe i wyższe, stąd kolejne przebudowy i zmiana szklanego obiektu.
- Na studiach jeździliśmy tu taksówkami na dancingi. To była końcówka lat 80. Fajne życie, mimo że w sklepach nic nie było. My byliśmy młodzi i niewiele nam do szczęścia było potrzeba. A Palmiarnia dawała poczucie czegoś luksusowego, zachodniego świata - mówi Krzysztof Laskowski.

Ostatnia przebudowa przyniosła tarasy widokowe, z których możemy podziwiać piękne widoki.
Nie tylko sama Palmiarnia zmieniała się z czasem, ale także samo Winne Wzgórze. Po wojnie winnicą w środku miasta zajął się instruktor winiarstwa z Zaleszczyk – Grzegorza Zarugiewicza. To ważna dla tego miejsca postać, dzięki której możemy podziwiać dziś ten ewenement. Nic więc dziwnego, że ulica, przy której jest obecne wejście do Palmiarni, nosi właśnie imię tego zasłużonego dla Zielonej Góry winiarza.

Parking wielopoziomowy zasłonił Palmiarnię

Ostatnia modernizacja Winnego Wzgórza to fontanny przy schodach, place zabaw, drewniane leżaki, nowe nasadzenia winnej latorośli, a także budowa piwniczki winiarskiej. Naprzeciwko Palmiarni wyrósł niedawno parking wielopoziomowy, na dachu którego urządzono strefę rekreacyjną. Mieszkańcy różnie oceniają tę inwestycję. Jedni uważają, że była bardzo potrzebna, bo każdy zna problem z parkowaniem. Inni twierdzą, że parking zasłonił widok Palmiarni i Winnego Wzgórza. I że za dużo tu teraz betonu...

Przeczytaj także:

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska