Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Korowód rozpoczął Juwenalia!

Zbigniew Bąk
Studenci na radomskim deptaku.
Studenci na radomskim deptaku. Z. Bąk
- Bawcie się i nie rozwalcie miasta! - powiedział studentom prezydent Andrzej Kosztowniak, wręczając im klucze do bram miasta.

Wczoraj ulicami Radomia przeszedł barwny korowód studentów rozpoczynający XXXVI Wiosnę Studencką.

LALKA Z SEX SHOPU

Próbki poczucia humoru studenci dali już w chwili wręczania im kluczy do bram miasta przez prezydenta Radomia. Podczas ceremonii na estradzie pojawiła się nadmuchiwana lalka z sex shopu, czyniąc głowie grodu nad Mleczną niedwuznaczne propozycje. Ośmieszanie urzędników i profesorów, to ulubiona rozrywka żaków, ale podczas korowodu studenci przede wszystkim rozśmieszali mieszkańców Radomia fantazyjnymi strojami i taneczną zabawą na ulicach miasta w rytmie muzyki techno.

Korowód wyruszył po godzinie 13 z Miasteczka Akademickiego i przetoczył się głównymi ulicami Radomia, Chrobrego, 11 Listopada, 25 Czerwca i Żeromskiego, Na czele korowodu w bryczce eskortowanej przez jeźdźców Studenckiego Koła Jeździeckiego jechał prorektor do spraw studenckich Adam Rutkowski. Na całej trasie przemarszu ruch uliczny był zablokowany. Studenci maszerowali pod eskortą policji, ale sami też posiadali własną formację bojową, która jechała na pomalowanym sprayem "maluchu" z uciętym dachem. Niestety bojowy samochód jechał na lawecie, bo nie został przez policję dopuszczony do ruchu.

Na estradzie przed fontannami pojawiła się też lalka ze sklepu erotycznego.
(fot. Z. Bąk)

KABRIOLET ZA 200 ZŁOTYCH

- Kupiliśmy ten samochód za 200 złotych, jest sprawny, ale po ścięciu dachu straciły ważność badania diagnostyczne. Samochód zaprezentuje jeszcze swoje możliwości na trasie rajdu samochodowego z okazji wiosny studenckiej - powiedzieli Paweł Rdzanek i Daniel Zabrzeski, właściciele rajdowego kabrioletu na podwoziu fiata 126p. Obaj są studentami drugiego roku Wydziału Transportu.

Podczas tegorocznego korowodu mało było akcentów politycznych, jedynie obklejony puszkami po piwie student pierwszego roku transportu Damian Adamowicz deklarował się, że był agentem służb bezpieczeństwa o pseudonimie "Dróżnik".

Piwo podczas korowodu lało się strumieniami, ale z powodu upału zapasy tak szybko topniały, że już w połowie drogi, na ulicy 25 Czerwca pierwsi studenci pobiegli do sklepów uzupełnić zapasy złocistego płynu. Rosnące w czasie ulicznego tańca pragnienie ugasili dopiero wieczorem w Studenckim Ośrodku Kultury Piwnej, otworzonym na czas juwenaliów tuż obok hali sportowej.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Radomskie