Zabrała nas na grób swojego syna. W chwili śmierci miał 16 lat. – On cały czas prosił i powtarzał: „Mamo, ja pójdę do powstania!”. Ja nie pozwalałam. Ale nie usłuchał. Poszedł... – mówiła nam warszawianka, patrząc na nas, rówieśników jej zabitego syna.
Tamtą kobietę zawsze sobie przypominam, gdy 1 sierpnia o 17.00 wyją w Polsce syreny. Nie podejmuję się osądzać, oceniać tamtego zrywu w 1944 r. Młodzi na pewno rwali się do walki ze znienawidzonymi przez lata okupacji Niemcami. Trudno było ich utrzymać... I teraz zawsze, gdy zatrzymuję się w rocznicę godziny „W” myślę o tamtym 16-latku, o kilkunastu poległych z bronią w ręku powstańcach i o 180 tysiącach (tu różne liczny padają) warszawiakach zabitych przez bomby, miotacze ognia, wymordowanych całymi rodzinami na podwórkach tuż pod domem.
Zobacz: Polska zatrzyma się w "godzinę W"
Wszystkie informacje o Przystanku Woodstock 2017 w Kostrzynie nad Odrą: **Przystanek Woodstock 2017: koncerty, zdjęcia, filmy, informacje**
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?