Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Pamiętają o ofiarach Marszu Śmierci

(kurz)
Strażacy z Ochotniczej Straży Pożarnej w Starym Jaromierzu złożyli wiązanki kwiatów i zapalali znicze, w lesie, w miejscu tragicznej śmierci 41 kobiet, uczestniczek tzw. Marszu Śmierci.
Strażacy z Ochotniczej Straży Pożarnej w Starym Jaromierzu złożyli wiązanki kwiatów i zapalali znicze, w lesie, w miejscu tragicznej śmierci 41 kobiet, uczestniczek tzw. Marszu Śmierci. Archiwum OSP Stary Jaromierz
Mieszkańcy wsi Stary Jaromierz (gm. Kargowa) wraz ze strażakami z Ochotniczej Straży Pożarnej złożyli wiązanki kwiatów i zapalali znicze w miejscu tragicznej śmierci 41 kobiet, uczestniczek tzw. Marszu Śmierci.

Właśnie upłynęła 69. rocznica tragicznych wydarzeń w lesie w pobliżu Starego Jaromierza, gdzie siedmioosobowa eskorta hitlerowców dokonała mordu na 41 kobietach pochodzenia żydowskiego, więźniarkach oświęcimskich.

Trasa Marszu Śmierci wiodła spod Sławy Śląskiej, z zamiarem dotarcia do obozu w Dachau (przedmieścia Monachium). Z uwagi na zbliżający się od zachodu front amerykański, Niemcy korygowali trasę marszu, który zakończył się 6 maja 1945 roku wyzwoleniem przez 5. Dywizję Piechoty Armii Amerykańskiej na granicy Rzeszy i Protektoratu Czech i Moraw.

- Trwający 106 dni marsz śmierci na ponad 800-kilometrowej trasie, w warunkach śnieżnej zimy, przeżyło tylko kilkanaście kobiet z nad Jeziora Sławskiego - informuje Jerzy Fabiś ze Starego Jaromierza, od lat badający i dokumentujący historię marszu. - Niedawno udało się ustalić kolejnego, jeszcze żyjącego, naocznego świadka marszu. To starsza pani, mieszkanka powiatu zielonogórskiego. Podczas długiej rozmowy zdołała sobie przypomnieć, że w eskorcie hitlerowskiej udział brały również kobiety. Tego dnia, kiedy wracała z zakupami z Sulechowa, spotkała kolumnę kobiet pędzonych w tamtym kierunku.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska