Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Pan Jacek wytknął ministrowi, że lata śmigłowcem

(jm)
Z taką kartką przyszedł pod budynek archiwum młody gorzowianin
Z taką kartką przyszedł pod budynek archiwum młody gorzowianin Jarosław Miłkowski
"Dlaczego śmigłowcem? Taniej się nie da?" - transparent o takiej treści zobaczył w czwartek w Gorzowie minister kultury Bogdan Zdrojewski. Przyniósł go młody gorzowianin, który wytknął ministrowi, że ten przyleciał do Gorzowa helikopterem.

- Gdy przed 11.00 szedłem koło stadionu Warty, zobaczyłem, że ląduje tam śmigłowiec. Pomyślałem, że to jakiś premier lub minister. I nie myliłem się. Minister Zdrojewski powinien podróżować tak samo jak my - pociągiem lub samochodem - mówił nam w czwartek przed południempan Jacek (nie chciał podać nazwiska). Młody gorzowianin przyszedł pod budynek Archiwum Państwowego, by wytknąć uczestniczącemu w otwarciu ministrowi kultury Bogdanowi Zdrojewskiemu, że ten przybył do Gorzowa helikopterem. Trzymał w dłoniach kartkę z napisem: "Dlaczego śmigłowcem? Taniej się nie da?".

Na pytania gorzowianina zareagował minister: - Byłem wczoraj na Litwie, mieliśmy też gości z Gruzji. Brakowało więc czasu, aby do państwa przybyć. Ale nie mogło mnie tu zabraknąć.

To nie pierwszy przypadek, gdy minister przylatuje do Gorzowa śmigłowcem. W listopadzie zaszłego roku na okoliczność wyłączenia analogowych nadajników telewizyjnych do północnej stolicy województwa przybył minister administracji i cyfryzacji Michał Boni.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska