Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Pan Józef ma 108 lat

Łukasz Kozłowski
Pan Józef był wzruszony i szczęśliwy. A goście byli pod wrażeniem jego sprawności i poczucia humoru.
Pan Józef był wzruszony i szczęśliwy. A goście byli pod wrażeniem jego sprawności i poczucia humoru. Łukasz Kozłowski
Józef Kowalski z Turska jest jednym z najstarszych Polaków. Jego recepta na długowieczność to żarliwa modlitwa i kieliszeczek dobrego alkoholu.

Pan Józef w dniu swoich urodzin czuł się dobrze. Opowiadał nam, jak przyjemnie mu się w Tursku mieszka, jak dobrą ma opiekę. Mimo że nie może już poruszać się o własnych siłach i słabo widzi, to wciąż zaskakuje jasnością umysłu i optymizmem. Jak sam twierdzi, z chęcią zapaliłby sobie papierosa, albo wypił jakiś mały kieliszeczek, ale opiekunki na to nie pozwalają. Zapytany o to, czego sam by sobie życzył w dniu urodzin odpowiedział, że dobrej modlitwy. - Już teraz dziękuję Bogu za wszystko, co przeżyłem - mówił przejęty.

Ważna modlitwa
Oddziałowa Teresa Kwaśnik opowiedziała nam, jak wygląda zwykły dzień pana Józefa. - Wstaje rano, sam je śniadanie, potem się relaksuje w swoim pokoju - mówiła opiekunka. - Z racji sędziwego wieku nie stara się integrować z pozostałymi mieszkańcami domu. Nie ma już tylu sił.
Na uroczystość, obok oficjalnie zaproszonych gości, przybyła rodzina pana Józefa. Wnuczka Katarzyna Kulczyk życzyła mu 200 lat życia. - Zaskakuje mnie swoim zdrowiem - mówiła uradowana. I dodała, że kiedyś dziadek wiele opowiadał o wojnie, służbie w pułku ułańskim, o tym jak uciekał z obozu koncentracyjnego. Chrześniaczka jubilata, Katarzyna Romaniszyn, przyznała, że dla pan Józefa w życiu ważna była modlitwa. - Zawsze chodził do kościoła, modlił się, rozmawiał z Bogiem. Niekiedy lubił jednak wypić sobie kieliszeczek dobrego alkoholu - śmiała się chrześniaczka.

Łączy trzy stulecia

Dyrektor Domu Pomocy Społecznej Andrzej Żelechowski pamięta czasy, kiedy pan Józef wprowadzał się do Turska. Bardzo ciepło i serdecznie o nim mówi, choć z uśmiechem przyznaje, że jubilat nie zawsze był pokornym podopiecznym. - Z Józefem bywało różnie, jest wyjątkowym człowiekiem. Tak naprawdę poznałem go sześć lat temu. Podczas jego 102 urodzin opowiedział mi calutką historię swojego życia. Wtedy zrozumiałem, ile ten człowiek już przeszedł - wspominał dyrektor.

Szacuje się, że w Polsce żyje ok. dwóch tysięcy stulatków. Pan Józef jest jednym z najstarszych. Swoim życiorysem łączy trzy kolejne stulecia, gdyż urodził się jeszcze w wieku XIX. Od niespełna 14 lat jest mieszkańcem Domu Pomocy Społecznej w Tursku.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska