Pancerni jak James Bond

Podczas wtorkowej sesji rady miasta burmistrz Żagania Sławomir Kowal i generał Mirosław Różański, dowódca 11 Lubuskiej Dywizji Kawalerii Pancernej podpisali umową o współtworzeniu Centrum Tradycji Wojsk Pancernych. Wojskowe muzeum będzie się mieściło przy ul. Żarskiej.

Część eksponatów: jak np. czołgi będzie stanowiła ekspozycję plenerową. Część znajdzie miejsce w budynku byłego internatu wojskowego, w którym ma się znaleźć również promowane przez miasto muzeum serialu "Czterej pancerni i pies". Pełnomocnikiem burmistrza w zakresie tego przedsięwzięcia został Marek Łazarz, autor książki poświęconej serialowi i pasjonat historii filmu. - Na razie to wstępne porozumienie - zaznacza M. Łazarz. - Sądzę, że nie będziemy się ograniczać jedynie do "Czterech pancernych", bo przecież w Żaganiu powstawały także inne filmy. Oprócz pamiątek chcemy pokazać publiczności miejsca filmowania i stworzyć szlak turystyczny. Nie chcę, żeby było to nudne, tradycyjne muzeum. Będziemy się starali, aby było multimedialne i interaktywne.
Starania o powstanie pancernego centrum rozpoczęli już poprzedni dowódcy Dywizji: gen. Waldemar Skrzypczak i Paweł Lamla. - Dzięki nim jesteśmy w fazie tworzenia dokumentów normatywnych w Ministerstwie Obrony Narodowej - tłumaczy gen. M. Różański. - Jeśli chodzi o "Czterech pancernych", to nie powinno się dyskutować na temat słuszności serialu, bowiem na stałe wpisał się w naszą rzeczywistość. Część muzealna, poświęcona "Pancernym" z pewnością będzie stanowiła promocję dla miasta i dla nas.

Jan Rzepka, prezes stowarzyszenia 3 pułku czołgów średnich podkreśla, że dyskusja na temat poprawności filmu trwa już od dawna. Jest grupa recenzentów, twierdzących, że jest to dzieło komunistyczne. - Ale i tak co jakiś czas powtarzają go wszystkie telewizje, a ciągle nowe pokolenia oglądają z przyjemności - kończy. - Warto się pochwalić, że powstał u nas.