Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Pandemiczne przepisy w szkołach. Do SP nr 6 w Zielonej Górze uczniowie mogą wejść dopiero 10 minut przed zajęciami

Agnieszka Linka
Agnieszka Linka
Szkoła Podstawowa nr 6 im. Ryszarda Peryta w Zielonej Górze
Szkoła Podstawowa nr 6 im. Ryszarda Peryta w Zielonej Górze Jacek Katos
Dostaliśmy zgłoszenie od czytelnika, że uczniowie Szkoły Podstawowej nr 6 w Zielonej Górze są wpuszczani do budynku szkoły dopiero 10 minut przed rozpoczęciem zajęć. Pan Roman, którego dzieci uczęszczają do podstawówki przy ul. Św. Kingi był wzburzony faktem, że jego pociechy zamiast czekać na rozpoczęcie lekcji w ciepłym budynku, stoją pod szkołą.

Przepisy covidowe a bezpieczeństwo dzieci

Na podstawie rozporządzenia Ministra Edukacji i Nauki w sprawie szczególnych rozwiązań w okresie czasowego ograniczenia funkcjonowania jednostek systemu oświaty w związku z zapobieganiem, przeciwdziałaniem i zwalczaniem COVID-19 do regulaminu szkół wprowadzono przepis mówiący, że: uczniowie przychodzą do szkoły nie wcześniej niż 15 minut przed rozpoczęciem zajęć lekcyjnych. Zarządzenia covidowe zaczęły obowiązywać już w zeszłym roku szkolnym, gdy uczniowie powrócili do nauki stacjonarnej.

Co na to rodzice?

Rodzice i dziadkowie uczniów przyznają, że w Szkole Podstawowej nr 6 w Zielonej Górze przepis związany z przychodzeniem na zajęcia dotyczy 10. minut i jest twardo przestrzegany.

- Któregoś dnia przyprowadziłam wnuka wcześniej do szkoły i musiał czekać- mówi pani Krystyna. Latem to pół biedy, ale w październiku robi się coraz zimniej. Poza tym dzieci, zwłaszcza te małe, są bezpieczniejsze w budynku, bo nie wiadomo, co takiemu maluchowi przyjdzie do głowy i czy nie opuści terenu szkoły. Pani Krystyna zauważa też, że wchodzenie do budynku na ostatnią chwilę generuje tłok w szatni.

Ojciec innego z uczniów, zapytany o sytuację przyznał, że osobiście czekał z dzieckiem przed szkołą, gdy któregoś dnia dotarli szybciej.
Nie wszyscy rodzice, których pytałam widzą problem w egzekwowaniu obowiązujących przepisów. Są tacy, którzy zapisali dzieci na zajęcia świetlicowe. Uczniowie są wtedy wpuszczani do szkoły niezależnie od tego, ile czasu zostało do rozpoczęcia zajęć lekcyjnych. Inni dostosowali się do zaistniałej sytuacji i przyprowadzają swoje pociechy w określonej porze. Jeszcze inni zwracają uwagę na fakt, że zaistniała sytuacja pandemiczna wymaga od dyrektorów placówek oświatowych stosowania się do odgórnie narzuconych rozwiązań sanitarnych.

- Szkoła ma na względzie dobro uczniów, a pandemia zmusiła wszystkich do wyjścia ze strefy komfortu – podsumowuje pan Janusz, którego pociecha jest również uczniem zielonogórskiej szóstki i dodaje - że większość uczniów pochodzi z rejonu, co nieco ułatwia sprawę z dotarciem do szkoły.

Co na to dyrekcja szkoły?

- Sytuacja pandemiczna i ustalenia covidowe nie zostały odwołane- mówi dyrektor Szkoły Podstawowej nr 6 w Zielonej Górze – Krystian Pawelec. - Stosujemy się do wytycznych Ministra Edukacji i Nauki obowiązujących w całej Polsce.

Dyrektor placówki wyjaśnia, że przepisy wprowadzono w zeszłym roku szkolnym, o czym rodzice uczniów zostali poinformowani. W tym roku nic się w tej kwestii nie zmieniło, a informacja dotycząca sanitarnych rozporządzeń została ponownie przekazana przez wychowawców na zebraniach.

- Jeżeli rodzic nie jest w stanie dostarczyć dziecko tuż przed zajęciami, może zapisać je na zajęcia do świetlicy szkolnej, do której uczęszczanie nie wiąże się z zasadą 10 minut – proponuje dyrektor Pawelec.

Zapewnia jednocześnie, że nie wpłynęła do niego żadna informacja dotycząca uciążliwości istniejących zasad regulaminowych i przypomina, jak wygląda droga załatwiania wszelkich kwestii spornych. W pierwszej kolejności należy zwrócić się do wychowawcy, pedagoga szkolnego, psychologa, ewentualnie dyrektora czy wicedyrektora. Każdą sprawę można rozpatrzyć indywidualnie.

- Rodzice nie zgłaszali dotychczas problemu związanego z oczekiwaniem wraz z dziećmi przed budynkiem szkoły - zapewnia dyrektor, Krystian Pawelec.

Dodaje również, że przy drzwiach wejściowych stale jest obecna osoba monitorująca sytuację, a w czasie deszczu uczniowie mogą przeczekać kilka minut w przedsionku.

- Nauczyciele, tak jak uczniowie, przychodzą do pracy o 7.50 - mówi Halina Kawiak - wicedyrektor SP nr 6. Dzieci w czasie zajęć nie przemieszczają się między gabinetami. Uczniowie nie mogą przebywać w szkole bez opieki kadry pedagogicznej, ani poruszać się po korytarzach w dowolnych konfiguracjach. Jakiekolwiek zmiany w tym zakresie będą możliwe dopiero gdy sytuacja związana z pandemią się ustabilizuje - kwituje wicedyrektor Kawiak.

Wszystkie przepisy obowiązujące w szkołach są narzucone odgórnie przez Ministerstwo Edukacji i Nauki i obowiązują bezterminowo. Czy jednak zastosowane środki ostrożności sanitarnej przekładają się na zdrowotne bezpieczeństwo uczniów i stanowią rzeczywistą barierę dla rozprzestrzeniania się wirusów i bakterii?

ZOBACZ WIDEO: Lubuskie. Zielona Góra. Dzień Edukacji Narodowej w Filharmonii Zielonogórskiej. 12.10.2021

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Nie tylko o niedźwiedziach, które mieszkały w minizoo w Lesznie

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska