Panowie - pozwolę sobie zwrócić się do Was bezpośrednio - nie zrobiliście tego po kryjomu, na partyjnym konwentyklu, ale w środku Gorzowa, miasta w Unii Europejskiej, w której Polaków próbujących zapracować na chleb za granicą jest więcej niż obcokrajowców w Polsce. Myślę, że mam więc prawo zabrać w sprawie Waszego listu otwartego głos. Nie będę polemizował z jego główną tezą, bo jest tak – przepraszam, ale nie znajduję innego określenia – durna, że po prostu nie umiem.
Zamiast tego proponuję Wam, młodym ludziom (przynajmniej za takich się podajecie), żebyście dla odmiany zrobili coś fajnego. Parę podpowiedzi znajdziecie w naszej dzisiejszej (piątkowej) gazecie.
Możecie zbierać nakrętki na rzecz chorej Wiktorii, jak Justyna Gil, nauczycielka z gorzowskiej Szkoły Podstawowej nr 20 (i chyba już setki innych Lubuszan - piszemy o tym na stronie 16). Możecie bić rekord w długości masażu, jak uczniowie Medyka z Zielonej Góry (str. 7) albo wziąć na klatę los lokalnej społeczności, jak Rafał Trafała, 22-letni student Uniwersytetu Zielonogórskiego, który został sołtysem małego Buchałowa (str. 9). Jak nic z tego Wam nie pasuje, to może od Sławomira Kozłowskiego, dyrektora Ogólnokształcącej Szkoły Muzycznej w Zielonej Górze, nauczycie się sztuki origami (str. 8).
A jak Wam tak bardzo przeszkadzają Ukraińcy, to pozwólcie, że im pomogą inni gorzowianie i nasze miasto. Wy pomóżcie pani Reginie. To repatriantka, najprawdziwsza Polka, z dziada pradziada, która ciężko pracuje, ale musi żyć w altance na gorzowskiej działce (o niej piszemy w Magazynie „Gazety Lubuskiej” już jutro, 23-24 marca).
Panowie narodowcy, błagam: spuśćcie trochę powietrze, wyluzujcie się i zróbcie cokolwiek, ale nie gadajcie już głupot. A jeśli musicie, to choć nie pod polskimi sztandarami.
Zobacz też: VI Zielonogórski Marsz Pamięci Żołnierzy Wyklętych. "Cześć i chwała bohaterom". Młodzież Wszechpolska na ulicach Zielonej Góry
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?