Uniwersytet Trzeciego Wieku to dla skwierzyńskich seniorów coś więcej, niż stowarzyszenie. To przyjaciele, którzy zawsze służą miłym, serdecznym towarzystwem, radą i pomocą. To możliwość ciągłego poszerzania horyzontów, zdobywania nowych doświadczeń, umiejętności oraz radość z realizacji wspólnych celów.
Tym, którym tzw. jesień życia wydaje się szarym i pochmurnym okresem, słuchacze UTW udowadniają, że wcale tak nie jest.
Spełniają się na wielu polach. Organizują wspólne wyjazdy, wykłady naukowe, wydarzenia kulturalne, sportowe oraz warsztaty artystyczne. - Zawsze jest coś do zrobienia, zajęć nam nie brakuje, byleby zdrowie dopisywało. Nasz uniwersytet wciąż się rozwija, przybywa nam młodych seniorów, pełnych świeżych pomysłów i ciekawych inicjatyw - mówi Danuta Sańko, która z uniwersytetem związana jest od początku jego istnienia, a więc od 1997 r., kiedy jako filia gorzowskiego UTW zaczął działać w Skwierzynie.
Jednymi z ulubionych warsztatów słuchaczek UTW są zajęcia manualne prowadzone przez Lucynę Skorek. - Od piętnastu lat spotykamy się, by doskonalić różne techniki. Był czas, że sporo wyszywałyśmy, robiłyśmy na drutach i szydełkach. Teraz na topie jest papier. Robimy z niego odzoby świąteczne i róże inne dekoracje. Swoje prace przeznaczamy na cele charytatywne, obdarowujemy bliskich, a także prezentujemy na różnych wystawach - opowiada.
Wyroby rękodzielniczek zwiedziły już nie tylko kilka okolicznych miast, zawitały nawet na bożonarodzeniowy jarmark w Niemczech. - To kolejna zaleta naszego uniwersytetu. Odwiedzając okoliczne miasta, wymieniamy się doświadczeniami z innymi seniorami, nawiązujemy nowe znajomości i odświeżamy stare. Ostatnio przy okazji wyjazdu do Międzyrzecza spotkałam znajomych ze szkolnych lat - mówi D. Sańko.
Jak podkreślają słuchaczki, wykonywanie ozdób z papieru to zajęcie odprężające i relaksujące, zwłaszcza w tak miłym towarzystwie. - Panuje bardzo serdeczna atmosfera, a zdobytymi umiejętnościami miło jest podzielić się z innymi. Moja wnuczka chętnie się uczy, uwielbia robić różyczki z papieru - z uśmiechem mówi Krystyna Mucharzewska.
Tworzenie cudeniek z papieru może mieć też inne plusy. - Mam chore palce, a prace manualne są dla mnie formą terapii - dodaje Ala Kazakova.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?