Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Papież tutaj pływał

Tadeusz Krawiec
Witold Bieńkowski z kajakowej grupy Borsuki puszcza z nurtem Drawy wianek ze zniczami dla upamiętnienia Jana Pawła II
Witold Bieńkowski z kajakowej grupy Borsuki puszcza z nurtem Drawy wianek ze zniczami dla upamiętnienia Jana Pawła II fot. Tadeusz Krawiec
- Zwykły uśmiechnięty facet w krótkich spodenkach - tak Stanisława Mikuła z Barnimia koło Drawna wspomina spotkanie z Karolem Wojtyłą.

Był 1955 r. Pani Stanisława pracowała w bibliotece. - Szłam na pocztę po książki i zaczepiła mnie mama. Powiedziała, żebym zaniosła kosz z jedzeniem księżom, którzy rozbili obozowisko obok mostu. W czasie spływu przewróciły się im kajaki. Stracili wszystko i byli bardzo głodni - wspomina kobieta. Niosła w ręku stary wiklinowy kosz do ziemniaków, wypełniony chlebem, kiełbasą i serem. - Trochę mi było głupio nieść jedzenie w takim koszu - mówi pani Stanisława.

Na miejscu zobaczyła kilku mężczyzn ubranych w krótkie spodenki. - Karolu, jak przyjdą jeszcze ze dwie kobiety z takimi koszami, kajaki znowu nam utoną - jeden z nich powiedział do mężczyzny, który pobłogosławił panią Stanisławę.

.

Gdy Karol Wojtyła został papieżem, a media poinformowały, że jedną z jego pasji były kajakowe spływy, także Drawą, pani Stanisława przypomniała sobie tamto zdarzenie. Po raz pierwszy opowiedziała o nim mieszkańcom Barnimia dopiero 9 kwietnia 2005 r. podczas mszy nad rzeką. W minioną środę wieczorem też było nabożeństwo, a na nim pani Stanisława.

,,Dziś wypłyniemy już razem'' - taki napis widnieje teraz na obelisku nad rzeką. - To dzieło mieszkańców wsi i Borsuków, grupy kajakarzy z całej Polski, którzy co roku płyną międzynarodowym szlakiem kajakowym im. Jana Pawła II - mówi Andrzej Konopelski.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska