Nasz człowiek w Warszawie
Nasz człowiek w Warszawie
Józef Gębski - urodził się 30 maja 1939 roku w Kielcach, gdzie ukończył IV LO imienia Hanki Sawickiej. Absolwent historii sztuki na Uniwersytecie Warszawskim i reżyserii w Państwowej Wyższej Szkole Filmowej, Telewizyjnej i Teatralnej w Łodzi, reżyser filmowy, scenarzysta, publicysta, pedagog, obecnie dyrektor prywatnej Akademii Kina i Telewizji w Warszawie. Autor filmów dokumentalnych podejmujących problemy społeczno-polityczne oraz historyczne ("Bawiłem w Oświęcimiu", "Sybiracy", "Z archipelagu Gułag", "Film znaleziony w Katyniu"), twórca filmów fabularnych ("Filip z konopi", "Smażalnia story").
Reżyser przyznał, że do Kielc zawsze wraca chętnie, bo to właśnie tu spędził lata swojej młodości. 71-letni dziś dokumentalista na stałe mieszkający w Warszawie z zadowoleniem odkrył, że w spotkaniu z nim w Wojewódzkiej Bibliotece Publicznej uczestniczyła młodzież z IV Liceum Ogólnokształcącego imienia Hanki Sawickiej, którego i on jest absolwentem.
W wypełnionej po brzegi sali biblioteki wyświetlono film dokumentalny "Katyń" Józefa Gębskiego. Reżyser opowiadał o okolicznościach jego powstania. - W 1991 roku, gdy polscy naukowcy dokonywali ekshumacji zwłok w Charkowie, miałem okazję im towarzyszyć. Szesnastu ekspertów i ja. Po tylu latach do dziś pamiętam buty zmarłych oficerów. Ilekroć wyjmowaliśmy ciało człowieka, rozcinaliśmy cholewki jego butów. Były tam listy, dokumenty, pieniądze, nawet szachy. Przy jednym z oficerów znaleźliśmy akt chrztu z kościoła na Świętym Krzyżu, a przy innym kartkę z kalendarza z datą 25 maja, pięć dni przed moim urodzeniem. To robiło wrażenie - wspominał reżyser.
Przejmujący film Gębskiego pozwala widzom przenieść się na miejsce ekshumacji, niemal w niej uczestniczyć, oglądać momentami bardzo szokujące obrazy - czaszki podziurawione kulami, osobiste rzeczy zamordowanych, a także zeznania osób współodpowiedzialnych za zbrodnię. Reżyser przyznał, że choć nakręcił sześć filmów dokumentalnych poświęconych Golgocie Wschodu, żaden z nich nie jest tak dobry, jak powinien. - Podobnie, jak "Katyń" Andrzeja Wajdy. To nie jest temat na fabułę. Co do dokumentu, nie wiem. Wiem jedynie, że udało mi się przy pomocy kamery zobaczyć dziejącą się historię - stwierdził Józef Gębski.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?