Park Tysiąclecia w Zielonej Górze zagrodzony, ruszają prace modernizacyjne. Potrwają rok. Co się zmieni?

- Cieszę się, że wreszcie coś zaczęło być widać. Bo już tyle lat czekamy na modernizację Parku Tysiąclecia, że nie do końca wierzyłam w sukces – mówi Bożena Romańska z Zielonej Góry. – To miejsce od dawna wymaga zmian. Tak pięknie zostały wyremontowane parki w Zatoniu i Kiełpinie. Tak pięknie zmieniła się Dolina Gęśnika i Wagmostaw, a park w samym sercu miasta straszył swoim wyglądem.

Pani Bożena często tu bywa, bo mieszka niedaleko. Rozumie, że przez rok miejsce to zostanie odgrodzone. Na razie jego fragment środkowy.

- No bo jakże inaczej prowadzić prace? – mówi. – Dla mnie dobrą wiadomością jest to, że na razie tylko fragment został wyłączony i że park można jednak obejść dookoła, bo skrajne ścieżki są dostępne dla mieszkańców.

Pierwszy etap remontu dotyczy właśnie środkowej części Parku Tysiąclecia. Po postawieniu ogrodzenia trzeba będzie to miejsce oczyścić, czyli usunąć wszelkie niepotrzebne rzeczy.

A starych, zdewastowanych elementów tu nie brakuje. Za prace w parku jest odpowiedzialna firma PRO-INFRA, która m.in. wyremontowała park w Głogowie czy Legnicy.

Koszt inwestycji to blisko 15 mln złotych, z czego prawie 5 mln zł to dotacja w ramach programu Polski Ład.
Prezydent Janusz Kubicki zapewnia, że klimatem Park Tysiąclecia ma przypominać Park Książęcy w Zatoniu.
Co się zmieni na 9 hektarach Parku Tysiąclecia? Po uzgodnieniu z dendrologami trzeba będzie najpierw usunąć chore i obumarłe drzewa, by nie zagrażały bezpieczeństwu spacerowiczów.

Będą też nowe nasadzenia. Piękne aleje lipowe uzupełnione zostaną dwiema odmianami: srebrzystą i drobnolistną. Będą też nowe choiny kanadyjskie. To nawiązanie do rosnących tu dawniej drzew. Podobnie pojawią się w parku magnolie. Nie zabraknie wiśni japońskich i katalp.

Ale prace polegać będą także na naprawie alejek, schodów, zabytkowego ogrodzenia itd. Odnowiony zostanie grobowiec Beuchelta. Nie zabraknie też fontanny, nowych ławek, lamp, koszy. Odpoczniemy na leżakach czy wdychając czyste i zdrowe powietrze.

- Zgodnie z życzeniami mieszkańców, zwłaszcza tych starszych, w parku pojawi się też tężnia solankowa – dodaje prezydent Janusz Kubicki. – Stanie ona w pobliżu istniejącego już skate parku. Zielonogórzanie od dawna jej się domagali, bo tężnia działa jak ogromny filtr powietrza.

- Z tężni cieszę się najbardziej. Mam problemy z gardłem i chętnie będę tu przychodzić, by pooddychać zdrowym powietrzem – mówi Bożena Romańska. – Fajnie, że mała też powstała teraz w ogrodzie botanicznym. Tu jednak będę miała blisko domu. No i myślę, że ta tężnia będzie trochę większa. Będą mogli z niej korzystać także pacjenci Szpitala Uniwersyteckiego…

Wdychanie solnego aerozolu pomaga regulować pracę układu oddechowego, przynosi ulgę osobom, które borykają się z astmą, alergią oddechową, pracującym wiele godzin przed komputerem i w klimatyzowanych pomieszczeniach. Regularne seanse w tężni solankowej mogą wspomagać leczenie stanów zapalnych zatok, nieżytu nosa, wykazują też działanie relaksacyjne, więc każdemu z nas się przyda. A cóż jest ważniejszego niż zdrowie?
Remont Parku Tysiąclecia potrwa rok.

ZOBACZ TEŻ
ROWEROWE HITY WYCIECZKOWE!