Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Paros - "urocza" to takie nudne słowo (zdjęcia)

Redakcja
fot. Dariusz Chajewski
Trzecia co do wielkości cykladzka wyspa na pierwszy rzut oka nie uwodzi. Jednak ma wszystko, czego można oczekiwać po greckich wakacjach. Stąd też staje się nawet za bardzo popularna wśród turystów.

Paros - "urocza" to takie nudne słowo

To, że w przewodnikach Paros nazywana jest "uroczą" powinno wystarczyć, aby ominąć ją szerokim łukiem. I pech chce, że zazwyczaj turyści poprzestaną na obejrzeniu jej z pokładu promów płynąc na bardziej popularne wyspy, gdyż tutejsza stolica Parikia jest prawdziwym węzłem morskiej komunikacji. Stąd kilka razy, w kolejnych latach, zastanawialiśmy się wysiąść, czy płynąć dalej... Tym razem wysiedliśmy.

Po sezonie jest tutaj naprawdę przyjemnie, na dodatek ceny... 20 euro za skromny (bardzo, ale z bajecznym widokiem) dwuosobowy apartamencik, drugie tyle za wypożyczenie na jeden dzień niewielkiego samochodu... To trzecia co do wielkości cykladzka wyspa (195 km kw.). Większa niż na Folegandros, czy Iraklii liczba sklepów i lokali gastronomicznych gwarantuje ceny do przełknięcia. A Paros ma do zaoferowania wszystko, czym powinna legitymować się grecka, cykladzka wyspa. Są zatem widoki, zwłaszcza z dominującego nad wyspą szczytu Profitis Ilias, piaszczyste plaże, malownicze wioski...

Labirynt uliczek Parikii zostawmy na później, podobnie jak malowniczą wysepkę Andiparos. Koniecznie zajrzyjmy do Noussy, niewielkiego portu, który niedawno był prawdziwym, autentycznym spokojnym azylem. Dziś to modne miejsce i spokojniejsze niż stolica. Na dodatek tutaj można przyjrzeć się pracy rybaków. Później wycieczka szlakiem plaż - Ambelas, Marpissa, Kolimbitres, Monastiri i słynna Golden Beach (Złota Plaża)... Jeśli mamy dość plażowania koniecznie wjedźmy do Lefkes. I znów przewodnikowe "najpiękniejsza wioska na wyspie" jest wyraźnie przesadzone, ale rzeczywiście spacer wąskimi uliczkami, dość męczący, ale ofiarowuje wspaniałe widoki.

Przez wieki wyspa słynęła z białego marmuru, z którego stworzono m.in. słynną Wenus z Milos. Teraz jej specjalnością są... widoki. Łagodne wzgórza, doliny, gaje oliwne... Szkoda tylko, że w ciągnących się wzdłuż brzegów morza kompleksów wypoczynkowych trudno wypatrzyć dawne spokojne rybackie wioski (także zachwalane w przewodnikach), ale rekompensuje to na szczęście widok na pobliską Naksos.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska